Po dzisiejszym spotkaniu prezydent RP jest chyba najlepiej zorientowaną osobą w kraju w kwestii polityki monetarnej. I też jako jedyny wie, czy możliwe jest rozwiązanie szkodliwego dla wszystkich konfliktu rząd – RPP. Jak wiadomo jedni i drudzy bardzo chcą, ale stanowiska każdej ze stron różnią się diametralnie. Rząd chce szybkiego obniżenia stóp procentowych, co ma rozwiązać większą część problemów gospodarczych naszego kraju. Rada odpowiada ok., ale najpierw ograniczcie deficyt budżetowy. A tu Belka prognozuje, że w przyszłym roku deficyt przekroczy 40 miliardów złotych.
Sytuacja wydaje się niemożliwa do rozwiązania na drodze pokojowej, jeśli dzisiejsze spotkanie prezydenta z radą nie przyniesie przełomu (a przekonać się możemy o tym nie koniecznie dzisiaj, a prędzej za tydzień, kiedy obradować będzie RPP) wizja poszerzenia składu rady staje się bardzo prawdopodobna.
Sytuacja jest nerwowa, atmosferze takiej poddaje się też złoty, czego efektem jest spadek jego kursu. Dzisiaj rano złoty tracił - cena ,,zielonego” przekroczyła na chwilę 4,05 PLN. Później już było spokojniej, złoty złapał drugi oddech, czego efektem był spadek kursu USDPLN do 4,03 oraz EURPLN do 3,82. A, że mało kto się dzisiaj ,,wystawiał” efektem był bardzo płytki rynek.
Aż do chwili zamknięcia rynku nie znaliśmy szczegółów dzisiejszego spotkania, jeśli zapadną istotne ustalenia środa na pewno będzie ciekawa.