"(...) samo sformułowanie nastawienie restrykcyjne oznacza, że prawdopodobieństwo wzrostu stóp jest wyższe niż jakiejkolwiek innej decyzji. Następnym krokiem najprawdopodobniej będzie podwyżka, ale nie jest przesądzone, kiedy nastąpi" - powiedział Filar w wywiadzie dla Gazety Wyborczej.
RPP zmieniła na ostatnim posiedzeniu w kwietniu swoje nastawienie w polityce pieniężnej z neutralnego na restrykcyjne.
Filar poinformował, że Rada "za żadną cenę nie chce pozwolić, by inflacja wyszła poza założony cel".
Cel inflacyjny RPP wynosi 2,5 proc. plus minus 1 pkt proc.
"(...) od początku zadeklarowaliśmy, że taki poziom inflacji dla Polski jest właściwy i że będziemy robić wszystko, by na takim poziomie inflacji się utrzymać" - powiedział członek RPP.
Według Filara, odbicie inflacji z poziomu 1,7 proc. w marcu może nastąpić stosunkowo szybko.
"Dążąc do realizacji celu inflacyjnego, trzeba celować w 2,5 proc. lub nawet lekko poniżej. Nie wolno sobie powiedzieć: ach, 3,5-3,7 proc. to jeszcze nie tragedia" - powiedział członek RPP.