Rynek walutowy po porannym umocnieniu systematycznie osłabia się, niepokój inwestorów wywołuje niepewność polityczna. Polska waluta około 12.20 spadła o 6,7 gr wobec dolara i o 8,2 gr wobec euro.
Złoty w południe osiągnął kurs: 3,81 za dolara oraz 4,46 za euro, a odchylenie od parytetu wyniosło 2,75 proc. wobec 5,33 proc. na otwarciu.
"Rynek boi się, że może dojść do zmian rządu, a plotki dotyczące ewentualnych przetasowań w rządzie potęgują niepokój" - powiedział PAP Andrzej Krzemiński, dealer walutowy.
"Pojawiły się na rynku pogłoski, że premier Miller może podać się po południu do dymisji. Dodatkowo na spadek wartości złotego oddziałuje realizacja zysków po referendum" - powiedział Marek Zuber, główny ekonomista TMS.
Prezydent i premier zapowiedzieli na poniedziałek pierwsze kroki, żeby sfinalizować odkładane na czas po referendum rozstrzygnięcia, przede wszystkim reformę finansów publicznych, mającą m.in. umożliwić absorbcję funduszy unijnych od przyszłego roku, projekt budżetu na przyszły rok oraz termin wyborów.
Rentowność obligacji wzrosła w porównaniu z piątkowym zamknięciem o 1 pkt bazowy dla papierów dwuletnich OK0405, do 4,70 proc., pięcioletnich PS0608 o 6 pkt bazowych, do 4,86 proc., a dziesięciolatek DS1013 o 5 pkt bazowych, do 5,02 proc.
