Tym samym polityczną burzę rynek ma już za sobą, przynajmniej w perspektywie najbliższych tygodni. Wczoraj inwestorzy przychylnie przyjęli wystąpienie premiera - rynki już od dłuższego czasu wyraźnie opowiadają się za czerwcowym terminem wyborów. Marek Belka rozwiał też wątpliwości dotyczące ewentualnej dymisji rządu. Atmosfera uległa więc poprawie, jednak nie na długo – dzisiejsze dane z rynku pracy w USA mogą wywołać kolejną burzę także na polskim rynku. Słabsze od oczekiwań dane i osłabienie dolara mogą pomóc złotemu. Polska waluta jest notowana na pozomie 18,30% odchylenia po mocnej stronie dawnego parytetu.
Wczorajsze spadki dolara na rynku USD/PLN zostały zatrzymane na poziomie wsparcia przy cenie 2,97 zł. Najbliższym oporem jest obecnie cena 3,00 zł. Rynek EUR/PLN testował opór przy cenie 3,95 zł, jednak bez powodzenia. Wsparciem jest poziom 3,90 zł.