Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Potwierdzenie aprecjacji dolara stało się faktem

0
Podziel się:

Czerwcowe dane z niemieckiego sektora przemysłowego okazały się zaskakująco słabe. Oczekiwania rynkowe, jak i nasze szacunki, wskazywały na zwiększenie wartości zamówień przemysłowych.

Czerwcowe dane z niemieckiego sektora przemysłowego okazały się zaskakująco słabe. Oczekiwania rynkowe, jak i nasze szacunki, wskazywały na zwiększenie wartości zamówień przemysłowych.

Tymczasem rzeczywista figura przybrała wartość ujemną i wyniosła minus 2,9 procent w skali miesiąc do miesiąca. Na domiar złego zrewidowano w dół poprzednie dane (do minus 1,4 procent z minus 0,9 procent) - głównie za sprawą obniżenia szacunków dotyczących popytu zewnętrznego. Niski odczyt czerwcowego wskaźnika wynikał w znacznej mierze z pomniejszenia właśnie w tej kategorii.

Tym samym dotychczasowy trend jest kontynuowany (siódmy z rzędu ujemny odczyt wskaźnika). Spodziewaliśmy się, że okres letni będzie obfitował w gorsze dane z tego sektora niemieckiej gospodarki, ale jednocześnie nasze szacunki na czerwiec zakładały jednorazowy wzrost wskaźnika. Seria ostatnich danych sugeruje, że może być kontynuowany spadek aktywności w tym sektorze w najbliższych miesiącach, co pokrywa się z innymi wynikami badań (tj. publikacje NTC Research).

RYNEK KRAJOWY**

Na zorganizowanym przez resort finansów przetargu obligacji dwuletnich sprzedano papiery wartościowe o wartości 1,83 miliarda złotych (wobec oferty wynoszącej 1,8 miliarda złotych). Zainteresowanie ze strony inwestorów było umiarkowanie wysokie. Popyt na ,,dwulatki" przewyższył nieco ponad dwukrotnie ich podaż, i wyniósł 3,724 miliarda złotych. Relacja tych wielkości jest zbliżona, choć nieco niższa, do wyniku z aukcji lipcowej.

Natomiast na uwagę zwraca znaczący spadek średniej rentowności o około 0,45 punktu procentowego do poziomu 6,471 procent, co świadczy o tym, że zmniejszyła się skala oczekiwań co do dalszych podwyżek stóp procentowych w Polsce. Tło dla dzisiejszej sesji stanowiła wypowiedź wicepremiera Waldemara Pawlaka, który stwierdził, że silny złoty szkodzi gospodarce. Sugerując jednocześnie, że być może warto walczyć z ewentualną dalszą aprecjacją waluty krajowej.

Mało prawdopodobne wydaje się natomiast dokonanie interwencji na rynku walutowym. Waluta krajowa podobnie jak to miało miejsce wczoraj traciła na wartości. Kwotowanie czeskiej korony w relacji do euro było stabilne, a forint węgierski (podobnie jak złoty) uległ deprecjacji.

W centrum uwagi inwestorów pozostają decyzje banków centralnych. Dla krajowej waluty istotna będzie również decyzja u naszych południowych sąsiadów.

dziś w money
komentarze walutowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)