Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Dolar tanieje

0
Podziel się:

W ostatnim tygodniu wartość naszej waluty lekko wzrosła. Cena dolara spadła z 3,8150 do 3,7303 i znalazła się na najniższym poziomie od 18 czerwca br. Cena euro ulegała wahaniom w przedziale 4,6300 – 4,6700.

RYNEK KRAJOWY

W ostatnim tygodniu wartość naszej waluty lekko wzrosła. Odchylenie złotego, które jeszcze w poniedziałek oscylowało w okolicach parytetu, w piątek dotarło do powyżej 1,4 proc. po jego mocnej stronie. Cena dolara spadła z 3,8150 do 3,7303 i znalazła się na najniższym poziomie od 18 czerwca br. Cena euro ulegała wahaniom w przedziale 4,6300 – 4,6700. Rynek nie zareagował w większym stopniu na zakończony niepowodzeniem sobotni szczyt w Brukseli, gdzie przedstawiciele Unii Europejskiej nie doszli do porozumienia w sprawie projektu pierwszej unijnej konstytucji. Takiego rezultatu negocjacji szeroko się spodziewano. Zbliżające się święta powodowały, że obroty na rynku stawały się coraz mniejsze. Gdyby nie działania podejmowane we wtorek i środę w okolicach fixingu przez jeden z krajowych banków, to na rynku praktycznie nic by się nie działo. Zdaniem części analityków próby wpłynięcia przez tę instytucję na poziomy kursów rynkowych mogły mieć związek z zapowiedzianą 5 grudnia przez Ministerstwo Finansów operacją
wymiany na złotówki 250 mln euro z kredytu EBI. Jednak w czwartek Ryszard Michalski, wiceminister finansów zasugerował dziennikarzom, że resort nie rozpoczął jeszcze tej operacji. Tego samego dnia anonimowy członek rządu poinformował agencję Reuters, że nie mogło dojść jeszcze do takich działań, ponieważ termin wpływu środków z pożyczki na rachunek przypadał dopiero na piątek. Na zakończonym w środę posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z oczekiwaniami nie zmieniła poziomu stóp procentowych i utrzymała neutralne nastawienie w prowadzonej polityce monetarnej. Rada poinformowała również o podjęciu uchwał w sprawie zasad tworzenia i rozwiązywania rezerwy rewaluacyjnej oraz rachunkowości. W komunikacie RPP podkreśliła, że nadal głównym czynnikiem utrudniającym stabilizację inflacji na niskim poziomie jest niepewność dotycząca bieżącej i przyszłej sytuacji finansów publicznych. 17 grudnia GUS podał, że w listopadzie produkcja przemysłowa wzrosła o 9,1 proc. (r./r.). Na rynku spodziewano się wzrostu w skali
roku o 10,5 proc. W skali miesiąca produkcja spadła o 8,1 proc. Urząd poinformował również, że w miesiącu tym ceny produkcji sprzedanej przemysłu wzrosły o 3,7 proc. (r./r.) oraz 2,7 proc. (m/m). Analitycy prognozowali ich zwyżkę w skali roku o 3,2 proc. Dwa dni później GUS poinformował także, że w listopadzie sprzedaż detaliczna wzrosła o 11,4 proc. (r/r) oraz spadła o 4,1 proc. (m/m). W tym samym miesiącu bezrobocie wzrosło do 17,6 proc. z 17,4 proc. w październiku. Podał on także, że tempo wzrostu gospodarczego naszego kraju w III kwartale br. wyniosło 3,9 proc. wobec 3,8 proc. w II i 2,2 proc. w I kwartale.

Rekomendacje
Tak jak oczekiwano złoty znalazł się w okolicy odchylenia na poziomie 1,5 proc. po jego mocnej stronie. W związku ze zbliżającymi się świętami na krajowym forexie nie powinny nastąpić większe zmiany. Należy oczekiwać względnej stabilizacji naszej waluty przy odchyleniu w zakresie 0,5 – 1,5 proc. po jego mocniej stronie, ze wskazaniem na jego górną granicę. O nominalnych poziomach kursów USD/PLN oraz EUR/PLN powinny zadecydować wydarzenia na rynku EUR/USD.

RYNEK MIĘDZYNARODOWY
EUR/USD

Padło kolejne maksimum

Informacja o schwytaniu w sobotę Saddama Husajna tylko chwilowo wpłynęła na znaczny wzrost notowań amerykańskiej waluty. Kurs EUR/USD spadł aż do 1,2134. Potem wszystko wróciło do normy. Podobnie jak w ciągu ostatnich tygodni na rynku ponownie górą byli kupujący masowo euro za dolary. W czwartek kurs EUR/USD zwyżkował do 1,2438 i znalazł się na najwyższym poziomie w historii. Inwestorzy wykorzystali niskie ceny wspólnej waluty do jej ponownych zakupów. Do sukcesywnego zmniejszania zaangażowania w amerykańską walutę skłaniały ich w dalszym ciągu i przede wszystkim trzy czynniki: problem podwójnego deficytu trapiący Stany Zjednoczone, bardzo niski poziom stóp procentowych w tym kraju oraz napięta sytuacja geopolityczna. Wpływ na takie ich działania miały dodatkowo zamachy bombowe, do których doszło w poniedziałek w Bagdadzie. Pokazało to wyraźnie, że pojmanie byłego irackiego dyktatora nie oznacza wcale, że sytuacja w tym kraju ulegnie choćby częściowej stabilizacji. Dolarowi nie zdołały pomóc przedstawione
także w poniedziałek przez Departament Stanu USA dane świadczące o tym, że w październiku zakupy netto amerykańskich papierów wartościowych ze strony inwestorów zagranicznych wyniosły 27,65 mld dolarów. We wrześniu było to jedynie 4,19 mld dolarów. Zakupili oni również netto obligacje i bony za 12,03 mld dolarów wobec 5,56 mld dolarów miesiąc wcześniej. Analitycy są zdania, że to i tak za mało, aby Stany Zjednoczone mogły sfinansować ogromny deficyt. Opublikowane we wtorek dane o spadku inflacji w USA pozwalają przypuszczać, że stopy procentowe w Stanach Zjednoczonych jeszcze przez długi okres pozostaną na niskim poziomie, a odpływ środków z aktywów denominowanych w dolarze w te wyżej oprocentowane w innych walutach będzie kontynuowany. Na nic więc zdała się publikacja dobrych dla dolara danych z USA o deficycie na rachunku obrotów bieżących za III kwartał, a także tych o liczbie nowych inwestycji budowlanych w listopadzie, tygodniowym bezrobociu oraz wzroście w grudniu indeksu aktywności sektora
przemysłowego okręgu Filadelfii. Inwestorzy chętnie kupowali euro tym bardziej, że coraz silniejsza wspólna waluta jak na razie nie przeraża europejskich polityków. Nout Wellink, szef banku centralnego Holandii oraz członek Rady EBC powiedział w czwartek, że mocne euro nie szkodzi europejskiej gospodarce i jest w jej interesie. Tego samego dnia w podobnym tonie wypowiadał się również szef EBC Jean-Claude Trichet. Dodatkowo w środę na rynku pojawiła się informacja pochodząca ze źródła w EBC o tym, że bank ten nie zamierza interweniować na rynku do czasu, do kiedy kurs EUR/USD pozostaje poniżej poziomu 1,35. Wspólnej walucie dodatkowo we wzroście pomogły dobre dane z Eurolandu. W czwartek okazało się, że nastroje niemieckich przedsiębiorców w grudniu były lepsze niż oczekiwano. Indeks Ifo dla zachodnich landów wzrósł do 96,8 pkt z 95,7 pkt w listopadzie. Na rynku oczekiwano wzrostu do 96,5 pkt. Szef Ifo Hans Werner Sinn podkreślił, że skutek umacniającego się euro dla niemieckiej gospodarki nie jest
jednoznaczny. Pod koniec tygodnia wzrost kursu EUR/USD wyhamował. Cena euro do dolara skonsolidowała się w zakresie 1,2400 – 1,2430. W opublikowanym w piątek przez niemieckie ministerstwo finansów miesięcznym raporcie zapisano, że związek pomiędzy 6,6 proc., największym od ponad 10 lat spadkiem eksportu w październiku, a wzrostem ceny wspólnej waluty nie jest wykluczony.

USD/JPY

Stabilizacja

W pierwszych godzinach poniedziałkowej sesji notowania amerykańskiej waluty do jena wzrosły do 108,37. Dolar, podobnie jak na innych rynkach, zagregował zwyżką na informacje o pojmaniu w sobotę Saddama Husajna. Do większych zakupów „zielonych” jednak nie doszło. Utrzymujący się już od długiego okresu negatywny sentyment dla dolara spowodował, że w kolejnej części tygodnia kurs USD/JPY spadł i skonsolidował się w przedziale 107,20 – 108,10. We wtorek bank centralny Japonii zgodnie z oczekiwaniami zdecydował się nie zmieniać parametrów prowadzonej dotychczasowym polityki pieniężnej. W grudniowym raporcie podniósł on jednak swoją ocenę japońskiej gospodarki mówiąc, że obserwowane jest jej stopniowe ożywienie. Jako przykład podano wzrost eksportu, wydatków inwestycyjnych oraz produkcji przemysłowej. Tego samego dnia Toshihiko Fukui, szef Bank of Japan podkreślił, że wpływ silnego jena na zyski przedsiębiorstw jest uważnie obserwowany. Dodał jednak również, że wcale nie musi być on szkodliwy. Inwestorzy
wstrzymywali się jednak z większą sprzedażą dolarów obawiając się, że na rynku może dojść do interwencji. Japonia ciągle rozważa podniesienie limitu na rachunku służącym do finansowania interwencji przeprowadzanych na rynku walutowym. Decyzja w tej sprawie zostanie podjęta podczas dyskusji nad budżetem. Na rynku mówi się o tym, że limit zostanie podniesiony z 79 bln jenów obecnie do 100 bln jenów.

Rekomendacje

EUR/USD
Obecnie wydaje się, że kurs EUR/USD ma szanse jeszcze nieco zwyżkować i ustalić nowy szczyt np. na 1,2450. Na bardzo wykupionym rynku eurodolara coraz bardziej zanosi się jednak na głębszą korektę spadkową. Jest bardzo prawdopodobne, że w średnim terminie możemy być świadkami powrotu ceny euro do dolara w kierunku poziomu 1,2250.

USD/JPY
Wydaje się, że inwestorzy jeszcze raz mogą zdecydować się na przeprowadzenie ataku na poziom 106,75. Nie wydaje się, żeby jednak doszło do jego pokonania w dół. Na głębszy spadek kursu USD/JPY nie pozwolą zapewne proeksportowe władze Japonii.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)