Jak powiedział dyżurny ratownik TOPR-u Andrzej Blacha, chłopiec spacerował w wyjątkowo niebezpiecznym miejscu, gdzie trasa jest stroma i wyślizgana.
To nie pierwszy tego typu przypadek w rejonie Kasprowego Wierchu. Kilka lat temu w identycznych okolicznościach zginął dziewięciolatek.
Od dawna wiadomo, że trasa na której doszło do tragedii jest zimą bardzo niebezpieczna. Ratownicy TOPR zalecają, aby turyści idący na Kasprowy Wierch korzystali z dojścia z Suchej Przełęczy.
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.