Jednemu z mężczyzn lekarze wszczepili by-pass, drugiemu wymieniono zastawkę aortalną.
Polskim lekarzom towarzyszyli specjaliści z Uniwersytetu Karola w Pradze. Czescy lekarze przeprowadzili już ponad sto takich zabiegów.
Ten rodzaj operacji dotyczy pacjentów z poważnymi chorobami płuc oraz tych, którzy bardzo obawiają się uśpienia - powiedział Radiu Katowice prof. Piotr Knapik, szef anestezjologów Ślaskiego Centrum Chorób Serca.
Profesor Knapik podkreślił, że pacjanci - mimo iż przytomni - nie mogą obserwować operacji swojego serca. "Tak jak przy każdej operacji głowa pacjenta jest odzielona od operowanego miejsca. Pacjent w tym czasie może rozmawiać z anestezjologiem. Podajemy mocne środki uspokajające, dzięki którym nie odczuwa on strachu ani bólu, natomiast jest z nim kontakt" - powiedział prof. Knapik.
Dzięki tego typu zabiegom stan pacjentów szybciej wraca do formy. Chorzy mogą także bardzo krótko po operacji rozpocząć rehabilitację.