W laudacji jeden z członków jury konkursu Francois Rosset powiedział, że autor powieści odsłania rodzinę jako miejsce nieznośnej opresji. Według niego, bohater Kuczoka mówi w pierwszej osobie o narzuconych mu przez otoczenie udrękach, głównie o straszliwej przemocy stosowanej wobec niego przez ojca, za którym stoją wszystkie instancje społeczne, z którymi boryka się bezradny na pozór dojrzewający chłopiec. Francois Rosset dodał, że przedstawiona w powieści Kuczoka ojczyzna, historia rodzinna, dom, dzielnica, podziały społeczne, szkoła, kościół, obyczaje i tradycje, tworzą swoistą klatkę. Rosset powiedział ponadto, że tematyka "Gnoju" łączy powieść z tradycją polską i obcą, wnosi własny ton, który zawdzięcza oryginalnemu językowi łączącemu egzystencjalną groteskę z wyważonym literacko użyciem śląskiej gwary. "Kuczok tworzy niespotykany obraz rodzinnej galerii dziwaków" - dodał Rosset.
W tym roku, o nagrodę, obok powieści "Gnój" Wojciecha Kuczoka walczyło sześć książek "Ja" Ewy Lipskiej, "Tartak" Daniela Odiji, "Nowosielski" Mieczysława Porębskiego, "Krzemieniec. Opowieść o rozsądku zwyciężonych" Ryszarda Przybylskiego, "Tryby" Magdaleny Tulli oraz " Finis Silesiae" Henryka Wańka.
Fundatorami nagrody Nike są Gazeta Wyborcza i NICOM Consulting. Autor nagrodzonej książki otrzymał statuetkę Nike dłuta Gustawa Zemły oraz nagrodę pieniężną w wysokości 100 tysięcy złotych.