Marszałek Sejmu Marek Borowski podkreślał przed głosowaniem, że nie ma powodów do przyjmowania uchwały w kwestiach dotyczących moralności i kultury takich jak prawo do przerywania ciąży, eutanazja, związki homoseksualne czy kultura narodowa, ponieważ w tych sprawach nie ma czegoś takiego jak prawodawstwo unijne. W dziedzinie moralności i kultury każdy kraj członkowski Unii Europejskiej kieruje się własnymi rozwiązaniami. W traktacie akcesyjnym nie ma uregulowania prawnego tych kwestii, a zmiana traktatu wymaga jednomyślności, czyli również zgody Polski.