, byłego dyrektora generalnego FOZZ.
Proces w sprawie Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego rozpoczyna się 10 lat po wykryciu afery przez dziennikarzy. Dwukrotnie odraczano rozprawy z powodu choroby Grzegorza Ż. Dzisiaj Grzegorz Ż stawił się w sądzie, ale jego adwokat próbował doprowadzić do odroczenia rozprawy. Mecenas Krzysztof Czeszejko- Sochacki domagał się, aby biegli lekarze sądowi orzekli, czy Grzegorz Ż. może uczestniczyć w procesie. Sąd na podstawie historii choroby oskarżonego, nadesłanej z kliniki Akademii Medycznej uznał, że nie ma powodu, by Grzegorz Ż nie stanął przed sądem. Pobyty w szpitalach oraz skierowania na badania nie są bowiem równoznaczne z niezdolnością do udziału w procesie - powiedziała sędzia Barbara Piwnik.
Afera FOZZ jest jedną z największych afer III Rzeczypospolitej. Skarb państwa stracił na niej 354 miliony złotych.