'Odkąd powstał SKL, ludzie zawsze do niego przychodzili,
nigdy nie wychodzili' - stwierdził Rokita.w rozmowei w
radiowej Trójce.
Prezes SKL-u powiedział, że nie rozważa
przyłączenia się do nowej platformy, gdyż - jak powiedział
'obok wartości wymiernych, są wartości niewymierne. Taką
watością niewymierną jest honor.' Zdaniem Rokity umowy,
które podpisał SKL, powinny być respektowane.
Zdaniem Jana Marii Rokity, Unia Wolności ma
problem z występowaniem z niej szeregu polityków, ponieważ
wskutek zamieszania politycznego odtwarza się partia,
która kiedyś połączyła się z Unią Demokratyczną, odtwarza
się Kongres Liberalno Demokratyczny.
Prezes SKL-u stwierdził, że wszyscy, którzy
wstępują do nowej platformy, poza Andrzejem Olechowskim,
byli założycielami bądź działaczami Kongresu Liberalno
Demokratycznego. 'Jeśli tak jest, to mamy do czynienia z
próbą cofnięcia biegu historii. To bardzo ciekawy
historyczny eksperyment' - powiedział Jan Maria Rokita.
nasłuch/Trójka/miszczak/pul
10:37 15/01/2001