Jest nadzieja, że proces beatyfikacyjny kapelana "Solidarności" księdza Jerzego Popiełuszki zakończy się jeszcze w tym roku - nieoficjalnie dowiedziało się "Życie".
Według watykańskich informatorów dziennika, jeszcze w tym roku można się spodziewać, że Jan Paweł II wyniesie księdza Popiełuszkę na ołtarze. Oficjalnie tej informacji jednak nie udało się gazecie potwierdzić.
"To prawda, że proces postępuje sprawnie" - przyznał ksiądz Tomasz Kaczmarek, który wraz ze Zbigniewem Kiernikowskim przygotowuje dla Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych tak zwaną Pozycję o męczeństwie księdza Jerzego. Duchowny zaraz dodaje, że nie można jednak wyciągać wniosków, że beatyfikacja nastąpi już za dziesięć miesięcy.
Ksiądz Tomasz Kaczmarek, postulator w procesie beatyfikacyjnym 108 męczenników z okresu II wojny światowej, wyniesionych do chwały ołtarza przez Jana Pawła II w roku 1999, wyjaśnia, iż proces jest długotrwały i wymaga wielu przygotowań.
Niedawno, Kongregacja Spraw Kanonizacyjnych wydała dekret o ważności akt procesu beatyfikacyjnego księdza Popiełuszki. Uznała, że akta procesowe liczące ok. 900 stron nie zawierają żadnych błędów formalnych. Teraz na podstawie "Pozycji o męczeństwie" kongregacja będzie mogła zbadać, czy ksiądz Jerzy oddał życie za wiarę i w obronie wartości religijnych.
"Życie" podkreśla, że procesy beatyfikacyjne trwają w Kościele latami. Rekordowe sprawy liczono w dziesiątki, a nawet setki lat. Szybciej na ołtarze trafiają ci, którzy ponieśli męczeńską śmierć.
"Przed ponad rokiem zakończył się proces beatyfikacyjny na szczeblu diecezjalnym kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jednak, sprawa Prymasa Tysiąclecia nie jest zaawansowana w takim stopniu jak księdza Jerzego Popiełuszki" - dodaje "Życie".
iar/życie/dj
