Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Tygodnik Powszechny" - Czy istnieje pokolenie JP2?

0
Podziel się:

Ksiądz Andrzej Draguła zastanawia się na łamach "Tygodnika Powszechego", czy istnieje pokolenie JP2. Pyta jednocześnie, czy można kwestionować coś, co w ostatnich miesiącach było sztandarowym hasłem Kościoła w Polsce i pytać o istnienie pokolenia, do którego wielu deklaruje przynależność.

Pokolenie JP2, to etykieta, którą przypina się niemal wszystkiemu, co kojarzy się z młodzieżą i błogosławioną pamięcią Jana Pawła II. To słowo-wytrych, którym można otworzyć prawie każde eklezjalne drzwi. Pojęcie, które - bezkrytycznie powtarzane - może być dla duszpasterstwa bardzo niebezpieczne. Może uśpić ewangelizacyjną czujność i wzbudzić fałszywe przekonanie, że Jan Paweł II nawrócił już niemal całą polską i nie tylko polską młodzież - czytamy w "Tygodniku Powszechnym".
Ksiądz Draguła pisze, że jedna z definicji mówi, iż pokolenie jest zbiorowością ludzi żyjących w tym samym przedziale czasowym, poddanych podobnym okolicznościom i kontekstom. Idąc tym tropem, wszyscy w pewnym sensie stanowimy pokolenie JP2. Draguła zauważa jednak, że kłopot w tym, iż nie wiadomo, czy akurat czas stanowi precyzyjne kryterium, przesądzające o obliczu pokolenia. Ksiądz Draguła zastanawia się, czy datą narodzin pokolenia mogą być graniczne lata pontyfikatu Jana Pawła II. Czy wybór Karola Wojtyły na Stolicę Piotrową był pokoleniotwórczy? Czy tym wydarzeniem była jego śmierć? Bo właśnie wtedy - jak często słyszymy albo czytamy - objawiło się pokolenie JP2.
O tym, czy istnieje Pokolenie JP2 przeczytamy w najnowszym numerze "Tygodnika Powszechnego".

"Tygodnik Powszechny"/mb/dabr

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)