Dodał, że ma on rekomendację ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza. Za tą kandydaturą przemawia dodatkowo fakt, że Ananicz nie wywodzi się ze środowisk lewicowych.
Klub SLD chce, aby premier Belka wycofał kandydaturę Ananicza; Sojusz wystosował wczoraj w tej sprawie list do premiera. "W imieniu zarządu krajowego SLD i prezydium klubu parlamentarnego SLD wyrażam stanowczy protest wobec kandydatury pana Andrzeja Ananicza na funkcję szefa Agencji Wywiadu" - napisano w liście podpisanym przez szefa SLD Krzysztofa Janika.
"Ananicz jest aktywnym politykiem o wyrazistych prawicowych poglądach. Nie spełnia on także w naszym przekonaniu kryterium kompetencji. To podważa deklaracje pana premiera o potrzebie apolitycznego fachowca na tym stanowisku. Oczekujemy zatem od pana premiera rezygnacji z tej kandydatury" - podkreślono w liście.
Andrzej Ananicz jest obecnie ambasadorem Polski w Turcji. Był wiceministrem spraw zagranicznych, gdy szefami dyplomacji byli Krzysztof Skubiszewski, Bronisław Geremek i Władysław Bartoszewski. W latach 1994-95 pracował w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy.
Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych spotka się z Andrzejem Ananiczem w najbliższą środę.