W rozmowie z "Sygnałami Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, przewodniczący Samoobrony wyraził przekonanie, że w instytucjach unijnych w Brukseli jest przerost biurokracji. Według niego, wielu polityków unijnych twierdzi, że Unia oparta na dotychczasowych zasadach funkcjonowania jest już przeżytkiem. Zdaniem Andrzeja Leppera, w krajach Unii jest coraz więcej biedy i niezadowolenia z obecnego działania instytucji unijnych, ponieważ coraz więcej pieniędzy przeznacza się na biurokrację unijną, a coraz mniej na sferę socjalną.
Andrzej Lepper uważa, że Liga Polskich Rodzin popełniła błąd nie wysyłając do Brukseli swoich przedstawicieli, bo nawet jeśli jest się przeciwnikiem przystąpienia do Unii to warto zobaczyć, jak ona działa. Andzrej Lepper uważa, że obawa utraty własnej tożasmości narodowej, religii i kultury wyrażana przez niektóre polskie ugrupowania jest bezpodstawna. Znacznie bardziej niepokoją go sprawy związane z gospodarką.
Samoobrona rozważa możliwość pozostania niezależną grupą w Parlamencie Europejskim po wejściu Polski do Unii. Andrzej Lepper powiedział Polskiemu Radiu, że prowadzone są rozmowy z jednym z obecnych w Parlamencie ugrupowań politycznych o zbieżnych z Samoobroną poglądach gospodarczych. Jednak ugrupowanie to - o nazwie Europejska Demokracja i Różnorodność - nie odpowiada Samoobronie pod wględem zbyt liberalnego podejścia, między innymi, do sprawy eutanazji, aborcji i homoseksualizmu.
Andrzej Lepper narzekał również, że delegację Samoobrony zakwaterowano w bardzo drogim hotelu, co jego zdaniem, niepotrzebnie podwyższa koszty pobytu delegacji w Brukseli.