Na jej działalności budżet państwa traci rocznie okolo 250 milionów złotych. Dzieje się tak, ponieważ nieszczelny jest system poboru podatków - pisze "Prawo i Gospodarka".
Na stacjach gazem napełnia się nie tylko zbiorniki samochodów, ale nielegalnie również butle. Na napełnianie butli na stacjach nie zezwalają przepisy. Ponadto jest to niebezpieczne, ponieważ butle napełnia się tam według kryteriów objętościowych, a nie wagowych, co grozi ich przepełnieniem i wybuchem przy zmianie temperatury otoczenia.
Nielegalna sprzedaż gazu na stacjach powoduje spadek sprzedaży w legalnie istniejących rozlewniach. W ubiegłym roku sprzedano w nich o 8 procent mniej gazu niż rok wcześniej. W rezultacie firmy działające zgodnie z prawem nie osiągają planowanych przychodów. Wzrasta też ich niechęć do ponoszenia nakładów na naprawy butli, co za kilka lat może doprowadzić do zmniejszenia się ich bezpieczeństwa - ostrzega "Prawo i Gospodarka".
Prawo i Gospodarka/Kalinowski/pul