Komisja śledcza litewskiego Sejmu, mająca wyjaśnić okoliczności afery dotyczącej domniemanych związków doradców prezydenta kraju z międzynarodowymi organizacjami przestępczymi, oficjalnie zwróciła się do prezydenta Rolandasa Paksasa o przybycie na przesłuchanie - poinformował jej przewodniczący, Aloizas Sakalas.
Sakalas powiedział dziennikarzom, że Paksas złoży zeznania przed komisją pod koniec przyszłego tygodnia. Nie chciał jednak zdradzić żadnych szczegółów planowanego przesłuchania.
"Zamierzamy wyjaśnić z prezydentem takie kwestie, na które tylko on zna odpowiedź" - powiedział przewodniczący komisji.
Aloizas Sakalas poinformował też, że wykonała już ona około trzech czwartych planowanych zadań. Zapewnił, że końcowy raport przedstawi Sejmowi w wyznaczonym terminie, czyli przed 1. grudnia. Na pytanie dziennikarzy, czy komisja potwierdza zarzuty wobec otoczenia Paksasa o kontakty z międzynarodową przestępczością, Sakalas odparł: "Na pewno ich nie odrzucamy".
Tymczasem prezydent spotkał się dziś po raz kolejny z prokuratorem generalnym Litwy. Po rozmowie poinformowano, że zasięgał jego rad co do - jak to ujęto - "pewnych problemów prawnych".
Komentatorzy zwracają uwagę, że tym samym Paksas zlekceważył wczorajszą rezolucję Sejmu, wzywającą go, aby do zakończenia prokuratorskiego i parlamentarnego dochodzenia powstrzymał się od poufnych kontaktów z wysokimi urzędnikami wymiaru sprawiedliwości.