W uroczystościach wzięli udział żołnierze kilkunastu państw, które przysłały swoje siły do polskiej strefy stabilizacyjnej w Iraku. Z Bagdadu przyjechał również, kierujący międzynarodowymi programami odbudowy tego kraju profesor Marek Belka. W czasie porannego apelu wystąpił gubernator prowincji Al-Hilla, któremu towarzyszyła grupa szejków, czyli lokalnych przywódców klanowych.
"Przesyłam gorące pozdrowienia dla całego polskiego narodu, a także prezydenta waszego kraju. W dniu wojska polskiego składam serdeczne podziękowania dla żołnierzy za pracę na rzecz wolnego i stabilnego Iraku - za to że przyszliście uwolnić nad od rodziny Saddama Husajna" - powiedział gubernator prowincji Al-Hilla.
Dla większości żołnierzy święto stało się okazją do odetchnienia po wielu dniach ciężkiej pracy, ale jak mówi kapitan Anna Reszkowska - również do tego, by pokazać się w korzystnym świetle przed gospodarzami. "To moment kiedy możemy pokazać Irakijczykom, że mamy swoje tradycje i szanujemy ich tradycje" - podkreśliła kapitan Reszkowska.
Na koniec przewidziano tradycyjny polski poczęstunek i mecz piłki nożnej Polska-USA. Z uwagi na wysoką temperaturę mecz przeniesiono na wieczór.