.
- Zabraknie kogoś, kto był bardzo potrzebny - powiedział o Czesławie Miłoszu ksiądz Adam Boniecki, redaktor naczelny "Tygodnika Powszechnego". "Jest to strata dla Polski, dla świata, dla nas, jego przyjaciół" - powiedział ksiądz Boniecki.
"Odszedł człowiek ogromnego formatu" - mówi poeta Adam Zagajewski, podkreślając, że Miłosz przez kilkadziesiąt lat miał niesamowitą energię twórczą i nie przestawał pisać wspaniałych wierszy nasyconych mądrością, gniewem i smutkiem. Adam Zagajewski dodał, że Czesław Miłosz był kimś więcej niż poetą - to także prorok, mędrzec i niezwykły autorytet. " Jego odejście kończy pewien rozdział i trochę jesteśmy sami teraz"- powiedział Adam Zagajewski.
Profesor Jerzy Jarzembski z Uniwersytetu Jagiellońskiego podkreślił, że biografia Czesława Miłosza jest symboliczna - obejmowała bowiem ogromną część XX wieku. "To był poeta - wygnaniec, poeta który spędził dużo czasu za granicą. Z jednej strony był postacią bardzo światową, a z drugiej - wypełniał los pisarza jako wygnańca" - powiedział profesor Jarzembski.
- Czesław Miłosz był nie tylko wielkim poetą, ale również autorytetem moralnym - wspomina zmarłego Krzysztof Lisowski z Wydawnictwa Literackiego w Krakowie. Podkreślił, że poeta był wzorem dobrego smaku, wielkiej potencji literackiej i siły wyobraźni. Tego nie można przecenić. Tacy ludzie zdarzają się niezmiernie rzadko" - powiedział Krzysztof Lisowski.
"Miłosz zawsze potrafił mówić o sprawach aktualnych dla Polski" - podkreśliła Józefa Hennelowa publicystka Tygodnika Powszechnego. Dodała, że zawsze będzie pamiętać, iż Miłosz nawiązał ponownie więzy z Litwą, z której się wywodził. "Nie wiadomo, czy pojawią się następcy, którzy sprostają takim wymaganiom, jakim sprostał Miłosz" -podkreśliła.
Krakowski pisarz Marek Skwarnicki wspominając Czesława Miłosza, powiedział, że był on dla niego jedną z bliższych osób w życiu. Pisarz podkreślił, że Miłosza poznał przez poezję, a potem przez kilkudziesięcioletnią korespondencję, którą właśnie wydaje.
Marek Skwarnicki, który był pośrednikiem w korepondencji między poetą a papieżem powiedział, że papież Jan Paweł Drugi żywo interesował się twórczością Noblisty. "Było jasne, że czyta i przejmuje się tą poezją" - powiedział pisarz.
Jan Paweł Drugi poznał osobiście Czesława Miłosza, kiedy otrzymał on literacką Nagrodę Nobla. W grudniu 1980-go roku wracającego ze Sztokholmu poetę papież przyjął na prywatnej audiencji w Watykanie.