- podał PKE w komunikacie.
Porozumienie ma być wstępem do przyszłych powiązań kapitałowych PKE, największego w Polsce producenta energii elektrycznej, z producentami ciepła.
'W ciągu sześciu miesięcy jesteśmy w stanie stworzyć pierwsze przedsięwzięcie kapitałowe. Naszym celem jest utworzenie silnej grupy paliwowo-energetycznej, w której chętnie widzielibyśmy górników i ciepłowników' - powiedział prezes PKE Jan Kurp.
Koncern dysponuje mocą cieplną w wysokości około 2 tys. megawatów. Swoje możliwości w tym zakresie wykorzystuje obecnie zaledwie w połowie. Ma 16 proc. udziału w lokalnym rynku ciepła. Aby zwiększyć swój udział, PKE chce zbudować na południu Polski ponadregionalny system zaopatrywania odbiorców w ciepło sieciowe.
Przedstawiciele PKE argumentują, że spowoduje to realną obniżkę cen ogrzewania oraz zlikwiduje wiele źródeł zanieczyszczeń powietrza w postaci lokalnych kotłowni i ciepłowni.
'W samych Katowicach jest około 60 tys. nieefektywnych i nieekologicznych pieców węglowych, a w całej aglomeracji liczba ta sięga setek tysięcy. To wyzwanie dla koncernu' - mówi prezes ZEC-u Roman Regulski.
Umowa z KHW i należącą do niego spółką ciepłowniczą to drugie tego rodzaju porozumienie zawarte przez PKE. 20 czerwca podobny list intencyjny zawarto z Jastrzębską Spółką Węglową SA oraz wydzieloną z jej struktur spółką ciepłowniczą.
Strony mają współpracować przy przygotowywaniu nowych projektów energetycznych - chodzi głównie o modernizację i rozwój tzw. źródeł skojarzonych, tj. łącznej produkcji ciepła i prądu, obniżanie kosztów produkcji oraz wprowadzanie technologii ekologicznych.
Do ZEC-u należą m.in. kotłownie, sieci i stacje ciepłownicze kopalń wchodzących w skład Katowickiego Holdingu Węglowego. Spółka działa w pięciu miastach. Ma sześć źródeł ciepła i 10 małych kotłowni niewielkiej mocy. Moc ciepłownicza ZEC-u wynosi ponad 756 megawatów, a wielkość sprzedaży do 647 MW.
Największymi klientami ZEC-u są kopalnie (30 proc.), przedsiębiorstwa energetyki cieplnej (ok. 20 proc.) oraz spółdzielnie mieszkaniowe i podmioty komunalne (m.in. szkoły i szpitale).
Powiązania z lokalnymi producentami ciepła i inwestycje na tym rynku to część strategii PKE. Przed dwoma miesiącami wiceprezes koncernu Jan Szlązak ujawnił, że PKE zainteresowany jest przedsięwzięciami w zakresie produkcji i dystrybucji ciepła na rynku woj. śląskiego, zarówno przez powiązania kapitałowe jak i wspólne przedsięwzięcia np. z samorządami.
Oprócz ZEC-u, PKE planuje również nawiązanie współpracy m.in. z Przedsiębiorstwami Energetyki Cieplnej z Katowic i Dąbrowy Górniczej, oraz spółką ciepłowniczą z Rudy Śląskiej.
Umacnianie się na rynku ciepła to tylko jeden z elementów strategii PKE. Koncern chciałby również włączyć w swoje struktury co najmniej trzy kopalnie węgla kamiennego (w tym jedną należącą do KHW) oraz spółki dystrybucji energii, zgrupowane wokół Będzińskiego Zakładu Elektroenergetycznego SA.
Koncern, skupiający elektrownie i elektrociepłownie: Jaworzno, Łaziska, Łagisza, Halemba, Siersza, Katowice i Blachownia, działa formalnie od początku tego roku. Ma 17-proc. udział w krajowej produkcji prądu. W ubiegłym roku elektrownie wchodzące w skład PKE przyniosły ok. 150 mln zł strat, związanych z utworzeniem rezerw. Przychody wyniosły ok. 3 mld zł.
W tym roku koncern spodziewa się blisko 150 mln zł zysku, przy przychodach rzędu 3,2 mld zł. W pierwszym kwartale zysk na sprzedaży wyniósł 137 mln zł, a zysk netto 46 mln zł, przy ok. 840 mln zł przychodów.
