Polska nadal chce pełnić rolę rzecznika Ukrainy wobec zachodnich partnerów - zapewnił w Kijowie premier Leszek Miller, który przebywa tu z 1-dniową oficjalną wizytą.
Premier potwierdził także, że 20 lutego z udziałem prezydentów Polski i Ukrainy odbędzie się uroczyste otwarcie Cmentarza Orląt Lwowskich.
Jest to trzecia zagraniczna wizyta premiera Leszka Millera. To, że po Stanach Zjednoczonych i Rosji polski premier przyjechał do Kijowa świadczyć ma o wadze Ukrainy jako strategicznego partnera Polski. Leszek Miller zaznaczył, że niepodległa i silna Ukraina jest cennym sąsiadem dla Polski, a w perspektywnie także dla wspólnoty europejskiej.
Na spotkaniu z premierem Ukrainy uzgodniono, że obie strony powinny zintensyfikować współpracę gospodarczą i obrót handlowy. Polski premier zwrócił także uwagę, że potencjał ten jest ogromny i nie wykorzystany należycie. Trzeba -zaznaczył Miller- usunąć bariery, uprościć procedury i wspierać inwestycje.
Rząd polski chce między innymi poprzeć udział polskich firm w konsorcjum realizującym projekt linii kolejowej Odessa-Brody-Gdańsk. Jej ukraińska część ma ruszyć jeszcze w tym roku.
Premier Miller unikał komentarzy na temat możliwej rezygnacji Gazpromu z budowy gazociągu z Rosji na Zachód omijającego Ukrainę. "Nie znamy jeszcze stanowiska Gazpromu w tej sprawie. Nie mogę go więc oceniać" -powiedział premier Leszek Miller.
