Jadący dopiero do przejść granicznych importerzy używanych
samochodów nie mają już szans na sprowadzenie aut zgodnie z obowiązującymi do niedzieli stawkami akcyzy. Przed przejściami zachodniej granicy kraju stoją tysiące samochodów. Ich kierowcy oczekują na wjazd do kraju w Świecku w Lubuskiem ponad 45 godzin, w Lubieszynie w Zachodniopomorskiem ponad 70 godzin i w Zgorzelcu w Dolnośląskiem ponad 20godzin.
Od niedzieli mają obowiązywać nowe przepisy o wysokości
akcyzy przy imporcie używanych samochodów. Celnicy zapewniają, że kto do chwili wejścia w życie nowych przepisów rozpocznie tzw. procedurę tranzytu, będzie płacił podatek akcyzowy za importowane auto według dotychczas obowiązujących stawek. Mimo, że niektórzy na ostateczną odprawę celną poczekają miesiąc lub nawet dłużej. W wewnętrznych urzędach celnych, gdzie trzeba dokonać dopuszczenia pojazdów do obrotu, wyznaczane są już terminy sięgające sierpnia.
Policjanci z drogówki przypominają, że sprowadzonym samochodem można jeździć tylko wtedy gdy posiada ważne tablice
rejestracyjne, badania techniczne i ubezpieczenie. Policjanci będą zwracaćszczególną uwagę na pojazdy z zagranicznymi rejestracjami wyjazdowymi i poddawać je skrupulatnej kontroli.
