Milicjanci otoczyli ulice wokół budynków administracji prezydenckiej.
Milicjanci użyli pałek podczas likwidowania miasteczka namiotowego. Przedstawiciele MSW powoływali się na decyzję sądu rejonowego w Kijowie, który zabronił wczorajszej demonstracji.
Od wczorajszego wieczora do nocy niedaleko siedziby Kuczmy stanęło ponad 120 namiotow. Zablokowały one dojazd do budynku i okoliczne ulice. Opozycja zamierzała w nich czekać na powrót prezydenta Kuczmy z wizyty w Austrii i wręczyć mu apel o podanie się do dymisji.
Miasteczko namiotowe ustawili aktywiści bloku Julii Tymoszenko, socjalistów i komunistów po największej od lat antyprezydenckiej demonstracji w stolicy Ukrainy. Wzięło w niej udział około 40-tu tysięcy osób.