Takich tłumów na terenie fabryki nie było od początku protestu. Do dwóch tysięcy strajkujących dołączyło niemal drugie tyle związkowców z całej Polski oraz mieszkańcy miasta, którzy spontanicznie przyłączyli się do wiecu.
Strajkujący entuzjastycznie przywitali delegacje z Ożarowa, Stalowej Woli, Gdańska, Warszawy, Wrześni, Rzeszowa i wielu innych miast.
Przewodniczący "Solidarności" Janusz Śniadek podziękował wszystkim za solidarność. "Wierzę, że dzięki takiej postawie uda nam się wreszcie uratować ten zakład i wiele innych w całej Polsce. Nasz pochód do wolności rozpoczęty 23 lata temu w Gdańsku trwa" - powiedział Śniadek. "Jesteśmy to, aby zawołać 'chleba i pracy', bo ochrona miejsc pracy stała się polską racją stanu" - dodał przewodniczący "Solidarności".
Pracownicy fabryki "Wagon" ze szczególnym wzruszeniem przyjmowali na słowa związkowców z całej Polski, którzy mówil jak dumni są z tego, że w Ostrowie walczą o swoje prawa. Specjalnego przesłanie do strajkujacych wystosowali także ojcowie paulini z Jasnej Góry.