Nikt z żołnierzy sił koalicyjnych nie został ranny. Służby prasowe dywizji nie informują oficjalnie, czy w patrolu uczestniczyli polscy żołnierze, nieoficjalnie wiadomo, że tak. Drogę łączącą al-Hillę z Karbalą najczęściej patrolują Polacy z pierwszej grupy bojowej.
Mniej więcej w tym samym czasie, w okolicy miejscowości al-Mahawil patrol irackiej gwardii narodowej odnalazł trzy ładunki wybuchowe, umieszczone na poboczu drogi. Były to klasyczne bomby-pułapki, służące do ataków na konwoje sił koalicyjnych. Wsparcia w zabezpieczeniu terenu udzielili żołnierzom gwardii narodowej wojskowi z sił szybkiego reagowania z pierwszej grupy bojowej z al-Hilli.
Zarówno wczorajszy zamach w al-Hilli w stolicy prowincji Babil, jak i ostatnie ataki na patrole sił koalicyjnych w tym rejonie świadczą o tym, że na kilka dni przed przejęciem władzy w ręce Irakijczyków sytuacja w prowincji zaczyna się pogarszać.