Amerykańscy eksperci przewidują, że jeśli wybuchnie wojna z Irakiem, cena ropy naftowej na światowych rynkach może wzrosnąć nawet trzykrotnie.
Dyskusję z udziałem ekonomistów i finansistów na temat zagrożeń wynikających z ewentualnego ataku na Irak zorganizowało amerykańskie Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych. Zdaniem ekspertów, podwyżka ceny ropy naftowej może mieć fatalny wpływ na międzynarodową gospodarkę. Jeśli Irak uszkodzi lub zniszczy urządzenia do wydobywania ropy lub zaatakuje pola naftowe w Kuwejcie, to - jak twierdzą analitycy finansowi - światowa gospodarka znajdzie się w tragicznej sytuacji.
Według uczestników dyskusji zorganizowanej przez amerykańskie Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych, trzeba liczyć się z tym, że zaatakowany Irak będzie najprawdopodbniej próbował odciąć dopływ ropy do międzynarodowych rynków, gdyż jest to jego jedyną skuteczną bronią. Jednak - jak twierdzą eksperci - amerykańscy i międzynarodowi politycy wydają się nie zauważać tego niebezpieczeństwa.