Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja
Materiał sponsorowany przez Impact

Ludzka strona digitalizacji: człowiek za sterami transformacji cyfrowej

Podziel się:

W ostatnich latach coraz częściej dyskutuje się o koncepcji Przemysłu 4.0, która odnosi się do nowoczesnego, zcyfryzowanego przemysłu. W Polsce znajdujemy się wciąż na początku naszej transformacyjnej, cyfrowej podróży. Tymczasem, równie dynamicznie zyskuje na znaczeniu koncepcja Przemysłu 5.0, która nie jest jedynie kontynuacją technologizacji, ale propozycją nowego wymiaru, gdzie centralne miejsce zajmuje człowiek funkcjonujący w rzeczywistości cyfrowej.

Ludzka strona digitalizacji: człowiek za sterami transformacji cyfrowej
(materiały partnera)

Dużo w ostatnich latach mówi się o koncepcji Przemysł 4.0 – czyli nowoczesnego, scyfryzowanego przemysłu opartego na najnowszych osiągnięciach technologicznych. Globalna transformacja cyfrowa postępuje i nie ma od niej odwrotu, choć poszczególne kraje i branże znajdują się na różnych etapach swojej podróży ku nowoczesności. W Polsce, jak pokazuje doroczne badanie poziomu cyfryzacji przemysłu prowadzone przez Siemensa, mamy w tej kwestii jeszcze sporo do zrobienia. Według wskaźnika Digi Index posuwamy się co prawda do przodu, ale (zbyt) powoli, przez co znajdujemy się wciąż na początku procesu transformacji przemysłu.

Tymczasem w dyskursie publicznym coraz częściej pojawia się koncepcja Przemysłu 5.0. Wiele osób zadaje sobie pytanie, czy aby nie za szybko porywać się na kolejny etap rozwoju przemysłu? W tym miejscu należy jednak podkreślić, że "5.0" nie oznacza jeszcze większego stopnia technologizacji, nie jest więc po prostu wyższym poziomem transformacji cyfrowej. To idea, która dodaje do koncepcji 4.0 dodatkowy wymiar, w centrum swojego paradygmatu stawiając człowieka funkcjonującego w rzeczywistości cyfrowej.

Różnica między Przemysł 4.0 a 5.0 leży więc głównie w kwestii podejścia do transformacji przemysłu. Najprościej przedstawić różnice na podstawie kluczowych składowych obu wizji. Podczas gdy za podstawę idei Przemysł 4.0 uznaje się automatyzację procesów produkcyjnych przy wykorzystaniu zaawansowanych technologii, takich jak Internet Rzeczy (IoT), uczenie maszynowe czy sztuczna inteligencja (AI). Przemysł 5.0 kładzie większy nacisk na rozumienie działania tych technologii oraz współpracę między ludźmi a maszynami. W ten sposób potencjał nowoczesnych fabryk ma dążyć do optymalizacji, a produkcja stawać się bardziej elastyczna i "przyjazna w obsłudze".

Kolejnym aspektem jest wspomniane już wyżej centrum uwagi w każdym z omawianych podejść. Idea Przemysłu 4.0 skupia się głównie na wykorzystaniu technologii do zwiększania wydajności i konkurencyjności. Przemysł 5.0 rozszerza tę koncepcję, dążąc do zrównoważonego rozwoju, który uwzględnia społeczne, ekologiczne i ekonomiczne aspekty.

Digitalizacja będąca nieodłączną cechą Przemysłu 4.0 opiera się na łączeniu różnych systemów przedsiębiorstwa, dążąc do tworzenia zintegrowanych, kompatybilnych organizmów cyfrowych. Przemysł 5.0 idzie dalej, łącząc nie tylko różne technologie, ale także różne dziedziny przemysłu oraz sektory niebezpośrednio związane z głównym filarem danego przemysłu. Celem jest dążenie do zwiększania innowacyjności i tworzenie bardziej kompleksowych rozwiązań.

Jednym z podstawowych celów Przemysłu 4.0 jest dążenie do zwiększania efektywności i optymalizacji procesów produkcyjnych. Z kolei Przemysł 5.0 stawia przede wszystkim na elastyczność, umożliwiając szybkie dostosowanie się do zmieniających się warunków rynkowych i preferencji klientów.

Przemysł 5.0 nie zastępuje idei Przemysłu 4.0, ani nawet nie jest jego wyższym poziomem. To kolejny etap rozwoju nowoczesnego przemysłu na miarę dynamicznych czasów, bezprecedensowego przyspieszenia technologicznego i zmieniającej się w związku z tym naturze pracy oraz roli człowieka.

Przemysł 5.0 to podejście bazujące na szeroko pojętym zrównoważonym rozwoju, uwzględniające szereg celów ESG, dzięki czemu nowoczesny przemysł (5.0) staje się bardziej przyjazny dla ludzi (tak pracowników, jak konsumentów) i środowiska, a także odporny na ciągłe zakłócenia i piwoty właściwe dla dynamiki czasów transformacyjnych. Takie podejście pozwala na długofalowe wzmocnienie biznesu, który dba nie tylko o własny rozwój i zwiększanie zysków, ale i zabezpiecza dobro ludzi (dzięki którym i dla których funkcjonuje) oraz planety (która wymaga rozważnej ochrony, byśmy mogli korzystać z jej dobrodziejstw jeszcze przez wiele pokoleń).

Jego trzy filary: personalizacja (konieczność dostosowywania procesów produkcyjnych do indywidualnych potrzeb klientów, zrównoważony rozwój (minimalizacja odpadów) oraz współpraca człowiek-maszyna (harmonijne współistnienie i współpraca pomiędzy pracownikami a inteligentnymi maszynami i robotami) mają na celu nie tylko poprawę wydajności, ale także podnoszenie jakości życia pracowników i zwiększanie ogólnej innowacyjności w przemyśle.

O szczegółach roli Przemysłu 5.0 będziemy mogli usłyszeć więcej podczas nadchodzącej konferencji Impact CEE, gdzie Łukasz Otta weźmie udział w panelu "Ludzka strona digitalizacji: człowiek za sterami transformacji cyfrowej", podkreślając znaczenie ludzkiego wymiaru w erze cyfryzacji (16 maja, 14:10 - 14:25).

Materiał sponsorowany przez Impact

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl