Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Ceny mieszkań nieznacznie spadną. Mimo to będzie mniej kupujących

26
Podziel się:

Mniejsza dostępność kredytów hipotecznych i niepewność związana z zatrudnieniem spowodują mniejszy popyt na nowe mieszkania - oceniają eksperci prognozujący ceny mieszkań. I to mimo że lokale nieco stanieją.

Ceny mieszkań w ostatnim czasie stale rosły. Jest szansa na ich spadek.
Ceny mieszkań w ostatnim czasie stale rosły. Jest szansa na ich spadek. (money.pl)

Ceny mieszkań w ostatnim czasie stale rosły. Ostatnie dane mówiły o 10-proc. wzrostach cen w przypadku mieszań na rynku pierwotnym i aż o 14 proc. na rynku wtórnym. Pandemia koronawirusa jednak nieco zmieniła sytuację i jest szansa na tańsze lokale. Zła wiadomość jest taka, że nie możemy liczyć na drastyczne przeceny.

Z analizy sytuacji spółek z sektora deweloperskiego funduszu Mount TFI wynika, że korekta cen mieszkań na rynku pierwotnym będzie najwyżej 10-procentowa. To nieznaczna obniżka cen mieszkań.

- Moim zdaniem korekta nie będzie większa niż 10-procentowy spadek w cenie metra kwadratowego. Będzie to odpowiednik darmowego miejsca postojowego i komórki lokatorskiej w promocjach deweloperów. Taka była dynamika korekty po ostatnim kryzysie finansowym w latach 2008-2009. Powód jest trywialny. W Polsce jest deficyt mieszkań. Liczba mieszkań, liczba izb, czy liczba metrów kwadratowych przypadających na jednego mieszkańca wypada źle na tle krajów Unii Europejskiej. Imigracja obywateli Ukrainy do Polski tylko ten deficyt dodatkowo powiększyła - przekonuje Michał Ferenc, Zarządzający Funduszem Mount Finansowania Przedsiębiorstw.

Zobacz także: Obejrzyj: Chętnych na ogródki działkowe nie brakuje. Cwaniaków jednak czeka odmowa

Ceny mieszkań więc raczej wciąż pozostaną wysokie. Kryzys nie sprawi, że popyt na mieszkania zniknie - zaznacza ekspert. I dodaje, że jedyna różnica będzie taka, iż jeśli nie będzie stać kogoś na kupno mieszkania za gotówkę lub na kredyt, zostanie najemcą, czyli pośrednio i tak wygeneruje popyt.

Prawdą jest jednak, że o kredyt hipoteczny będzie trudniej. Banki zwiększyły bowiem wymagany wkład własny oraz zaostrzyły kryteria przyznawania kredytów.

Koronawirus i następujący po nim kryzys wpłynęły jednak na szał inwestowania w nieruchomości. Potencjalni nabywcy odłożyli tak poważną decyzję, jaką jest zakup mieszkania i zaciągnięcie kredytu, na spokojniejsze czasy.

Deweloperzy nie muszą więc obawiać się o swoją sytuację. Jak przekonują eksperci rynku, pandemia koronawirusa zastała ich w bardzo komfortowej sytuacji. Statystyczny deweloper miał w marcu wysoką sprzedaż w formie umowy deweloperskiej lub rezerwacyjnej, w dodatku po cenach wyższych, niż zakładał to budżet inwestycji.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(26)
Robert
4 lata temu
Ja się przez te wszystkie lata zastanawiałem co robić i żałuję. Dopiero w tym roku podjąłem decyzję, że kupię sobie mieszkanie w apartamenty lubicz w rowach i jestem najszczęśliwszy na świecie, że mogę tam jeździć z rodzinką.
Marcin
4 lata temu
Ja to jakoś nie liczę, że mieszkania pójdą bardzo w dół. Z żoną kupiliśmy w tym roku mieszkanie od wwwconstruction na Wawrze, bo tu cena za metr jest znacznie niższa niż średnia warszawska. Także dobrze trafiliśmy i nie żałujemy, ze zdecydowaliśmy się na własne
iga
4 lata temu
JA już kupiłam, w dobie pracy zdalnej potrzebowałam wyciszenia i spokoju, dlatego zainwestowałam w mieszkanie od kreator dom, a dokąłdniej wybrałam mieszkanie nba osiedlu garden park. Piekne miejsce :)
Gość
4 lata temu
Jeżeli ceny mieszkań nieznacznie spadły, to nie należy się chyba spodziewać znacznej ilości kupujących. Czekamy na prawdziwe obniżki cen.
123
4 lata temu
te komentarze musi pisać automat bo są głupie
...
Następna strona