Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wyczekiwanie na amerykańskich giełdach

0
Podziel się:

Dzisiaj rynek będzie oczekiwał na wystąpienie Alana Greenspana w Kongresie / DM PBK /

Dane dotyczące nastrojów wśród konsumentów nie pomogły wczoraj rynkowi amerykańskiemu, ale z drugiej strony też poważnie nie zaszkodziły. Indeks nastrojów instytutu Conference Board spadł w lutym do 94,1 pkt (z 97,8 pkt w styczniu), podczas gdy oczekiwano, że wyniesie 97 pkt. Spadł zarówno subindeks bieżącej sytuacji jak i subindeks oczekiwań. Bezpośrednio po publikacji danych (o 16:00) DJIA i Nasdaq Composite z umiarkowanych plusów przeszły na wyraźne minusy. Do żadnej paniki jednak nie doszło. Wiadomo, że dane to jedno a sposób interpretacji do drugie.

Wczorajsze gorsze dane wytłumaczono więc dużymi wahaniami nastrojów konsumenckich (zwłaszcza dotyczących oczekiwań) w okresie kiedy gospodarka przechodzi z fazy recesji do ożywienia. W 1992 roku indeks nastrojów istotnie wykazywał dużą amplitudę wahań miesięcznych. Wcale nie jest jednak pewne, że już w marcu optymizm wśród konsumentów się zwiększy. W każdym razie można powiedzieć, że wczoraj nastroje konsumenckie zostały zignorowane. Pewne turbulencje na rynek wprowadziły pogłoski o lądowaniu sił amerykańskich w Iraku. Pentagon szybko jednak zdementował te doniesienia. Sesja na obu rynkach zakończyła się niewielkimi spadkami indeksów – wyraźniejsza poprawa miała miejsce, tradycyjnie już, w ostatnich kilkudziesięciu minutach notowań. Obroty na NYSE nieznacznie spadły, na Nasdaq’u minimalnie wzrosły – w obu przypadkach mieściły się nieco poniżej średnich z ostatniego miesiąca.

Dzisiaj rynek będzie oczekiwał na wystąpienie Alana Greenspana w Kongresie (rozpocznie się o 16:00). Prawdopodobnie szef FED zachowa typową dla siebie wstrzemięźliwość i jednoznacznej opinii dotyczącej najbliższych perspektyw gospodarczych nie przedstawi. Tak czy inaczej rynek będzie jednak czekał na wystąpienie. Z informacji makroekonomicznych przedstawione zostaną zamówienia na dobra trwałego użytku (o 14:30) i sprzedaż nowych domów (o 16:00). Oczekuje się, że zamówienia wzrosły w styczniu o 1,3% (po wzroście o 1,7% w grudniu) a sprzedaż domów obniżyła się do 940 tys. (z 946 tys.). Wydaje się jednak, że po poniedziałkowych bardzo dobrych danych dotyczących sprzedaży użytkowanych domów i dzisiejsze dane z rynku nieruchomości powinny być lepsze.

Pomimo spokojnego zachowania rynku w trakcie wczorajszej sesji, nie można zakładać, że w USA dojdzie do wyraźniejszej poprawy notowań. Indeksy mają już bardzo blisko techniczne opory a szybkie wskaźniki techniczne osiągają dość wysokie wartości, sygnalizując możliwość zahamowania wzrostów już na dzisiejszej bądź jutrzejszej sesji.

giełda
wiadomości
komentarze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)