. Barometr dużych spółek przetestował jednocześnie marcowe minima na poziomie 1700 punktów uznawane za istotne technicznie wsparcie.
Atak sprzedających został ostatecznie odparty z tych poziomów, co może przynieść w nadchodzącym tygodniu próbę odreagowania, która będzie jednak determinowana zachowaniem największych światowych giełd. Z kolei ich zachowanie będzie zależało od coraz bardziej prawdopodobnego podwyższenia stóp procentowych przez amerykański FED. Napływ coraz lepszych danych makro z USA dowodzi postępującego ożywienia w tamtejszej gospodarce, której wzrost musi zostać nieco schłodzony. Wzrost ceny pieniądza za oceanem już od jakiegoś czasu zdecydowanie powstrzymuje kupujących niemalże na wszystkich rynkach giełdowych świata. Również w Warszawie nieskuteczne próby odreagowania spadków trwały cały pierwszy majowy tydzień.
Znacznie skromniejszy popyt okazał się jednak niewystarczający dla agresywniejszej strony podażowej, która wyraźnie przejęła kontrolę na rynkiem. Utrzymujący się obecnie krótkoterminowy trend spadkowy na razie nie zagraża trendowi wzrostowemu wyższego rzędu, wciąż nie pozbawiając szans indeksów na dalsze wzrosty. Obecnie prawdopodobny scenariusz rozwoju sytuacji może zakładać ruch powrotny w kierunku przecinających się 15 i 45-sesyjnych średnich kroczących, po czym rynek może powrócić do spadku w kierunku linii trendu wzrostowego. Najprawdopodobniej tam rozstrzygną się losy trwającej od zeszłego roku hossy.
Do negatywnych bohaterów ubiegłotygodniowych wydarzeń na rodzimym parkiecie ponownie należały walory KGHM, którego kurs wciąż poszukuje stablilzacji. Nie pomogły nawet świetne wyniki opublikowane przez miedziową spółkę. Strach wśród inwestorów wywołały bowiem negatywne opinie na temat zabiegów księgowych i nie ujęcia w wyniku netto potężnej straty jaka została wygenerowana na transakcjach zabezpieczających. Nie mniej zmartwień mogą mięć po ostatnim tygodniu posiadacze m.in. TPSA, Prokomu i Softbanku, które wśród spółek z WIG20 zanotowały największe spadki.
Nieco lepiej wypadł sektor bankowy gdzie przeceny nie przekroczył 3 procent w skali tygodnia. Z niewielkim zyskiem zakończył tydzień PKNOrlen, który wciąż wierzy w fuzje z węgierskim MOL-em, mimo i z minął już termin wyłączności na rozmowy w tej sprawie. Trwający obecnie okres publikacji kwartalnych wyników wywołuje duże emocje i najczęściej realizację zysków. Nierzadko silne wyprzedaże są wyrazem rozczarowania inwestorów osiągnięciami spółek, których wartość rynkowa została, jak się okazuje nieco na wyrost zawyżona. Sukcesem zakończył się kolejna emisji na rynku pierwotnym, a 13-proentową stopę zwrotu inwestorom tym razem zapewniły akcje GTC.