Pretekstem do realizacji zysków były gorsze dane z rynku pracy oraz obawy o wyniki spółek wywołane głównie przez Yahoo!. Większa od oczekiwań liczba nowych wniosków o zasiłki dla bezrobotnych zasiała wątpliwości co do szybkiego wejścia gospodarki na ścieżkę wzrostu, co było wystarczającym bodźcem dla mocniejszej realizacji zysków.
Rozczarowaniem dla inwestorów były też wyniki Yahoo!, które pomimo wzrostu zysków i podniesienia prognozy sprzedaży okazały się gorsze od oczekiwań. Już w środę w handlu posesyjnym zaczęła się wyprzedaż akcji, która kontynuowana była wczoraj w regularnym handlu. Spółka straciła 8% pociągając w dół inne papiery z branży jak Amazon, czy eBay. Oczekiwania inwestorów co do wyników finansowych są wyśrubowane, a przykład Yahoo! pokazuje jak zdecydowaną reakcję mogą wywołać niespełnione nadzieje. Rynek zignorował lepsze dane przedstawione przez PepsiCo, którego zysk za II kwartał wzrósł o 15 proc., a dynamika przychodów ze sprzedaży była największa od roku. Dziś czeka inwestorów kilka danych makro, które również mogą zaważyć na zachowaniu rynku. Najważniejsze będą inflacja na poziomie producentów (PPI) w czerwcu oraz bilans handlowy za maj.