Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Sławomir Koźlarek
|

Piątek trzynastego nie był pechowy

0
Podziel się:

Po fatalnym początku tygodnia i nieśmiałym odreagowaniu wczoraj dzisiejsza sesja rozpoczęła się od szybkiego zjazdu indeksów, ale bardzo niskie obroty i brak zdecydowanych akcji koszyków podażowych nasuwał podejrzenie, że ruch w dół nie jest specjalnie groźny.

*Po fatalnym początku tygodnia i nieśmiałym odreagowaniu wczoraj dzisiejsza sesja rozpoczęła się od szybkiego zjazdu indeksów, ale bardzo niskie obroty i brak zdecydowanych akcji koszyków podażowych nasuwał podejrzenie, że ruch w dół nie jest specjalnie groźny. *

Dalszy przebieg sesji to potwierdził i od godziny 12 indeks WIG20 rozpoczął systematyczne odrabianie strat aby zakończyć sesję wzrostem rzędu 0.41%. Obroty nie przekroczyły 1 mld zł i były zbliżone do wczorajszych. Szerokość rynku potwierdziła wzrost indeksów, ponieważ spółki rosnące stanowiły 54.6%, a spadające 37.0% wszystkich notowanych walorów.

Wśród blue chipów zdecydowanym liderem była TPSA (+2.89%), a oprócz niej ponad procentowe wzrosty zanotowały TVN, Pekao S.A., Agora, BZWBK, Polimex i Polnord. Zdecydowanie in minus odbiegał PGNiG (-3.22%), któremu zaszkodziła informacja o zamrożeniu taryf gazu. Na szerokim rynku mocno wzrosły kursy PC Guarda (+50%) i Tritona (+20.83%). Spadki ponad 10-cio procentowe były udziałem akcjonariuszy
Resbudu i Ampli.

Oceniając rynek z perspektywy tygodnia truizmem jest stwierdzenie, że był fatalny - to wszyscy widzieli. Niestety, mijający tydzień spowodował także istotną zmianę w technicznym wizerunku rynku i to zmianę negatywną. W perspektywie średnioterminowej i długoterminowej zostały wygenerowane silne sygnały potwierdzające dominujący trend spadkowy i wydaje się, że będzie to determinowało sytuację na warszawskim parkiecie na najbliższe miesiące.

Nie wyklucza to dosyć dynamicznego odreagowania w najbliższym czasie, ale obszar konsolidacji, która trwała od końcówki stycznia do końca maja 2008 będzie teraz silną strefą oporu skutecznie powstrzymującą ewentualne odreagowania. Wielu inwestorów zadaje sobie pewnie pytanie o przyczynę tak słabego zachowania polskiego rynku akcji, który ostatnim czasie był jednym z najsłabszych na świecie, ale trudno tutaj o racjonalne wytłumaczenie. Być może pewnym tropem jest zachowanie WIG-20 w dwóch tygodniach poprzedzających wygasanie grudniowej serii kontraktów terminowych, kiedy główny indeks naszego rynku także przy w miarę spokojnym rynku globalnym w 7 sesji stracił ponad 300 pkt.

Postawiłbym tutaj nieśmiałą tezę, że skala aktywności kapitału instytucjonalnego na rynku terminowym (głównie arbitraż) jest zbyt duża jak na aktualne możliwości płynnościowe i głębokość GPW, co może częściowo wyjaśniać wyraźnie odbiegające od innych rynków zachowanie WIG-u20 w okresach poprzedzającym wygasanie serii. Kolejna seria kontraktów wygasa w końcówce przyszłego tygodnia i sądzę, że główne perturbacje z tym związane mamy już za sobą. W krótkoterminowej perspektywie spodziewam się odreagowania WIG20 do strefy 2770-2800pkt. Sądzę, że aby liczyć na coś więcej potrzebny jest jeszcze jeden pozytywny test okolic ostatnich dołków, ponieważ nasz rynek najczęściej właśnie w taki sposób formuje istotne dołki o charakterze średnioterminowym.

Na razie bardziej prawdopodobna wydaje się kontynuacja tendencji spadkowej po krótkoterminowym odreagowaniu, a nie wykluczona w najbliższym czasie sprzedaż Enei na rynku pierwotnym może zaabsorbować kolejną dużą porcję i tak już bardzo pasywnego krajowego kapitału instytucjonalnego, co z pewnością nie będzie sprzyjać sytuacji na rynku wtórnym. Wracając do grudnia 2007 warto przypomnieć, że po niezrozumiałym silnym spadku WIG20 i szybkim odreagowaniu nastąpiła destrukcyjna fala spadkowa na całym rynku globalnym, w której nasz rynek należał do liderów spadków. Miejmy nadzieję, że teraz warszawski parkiet nie antycypuje podobnego scenariusza.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)