Na rynku amerykańskim wciąż panuje duża nerwowość. Sesja znowu zakończyła się spadkami zarówno DJIA jak i Nasdaq Compoite. Obroty, choć bardzo wysokie, spadły nieco w porównaniu z wtorkowymi. Wczoraj rynkowi nie pomogły lepsze od oczekiwanych dane o wydajności pracy w czwartym kwartale – wzrosła o 3,5% a spodziewano się +3,1%. Nie pomogła też konferencja Tyco, na której zarząd zapewniał o dobrej sytuacji finansowej spółki. Rynek skupił się na ostrzeżeniach dotyczących możliwych nieprawidłowości rachunkowych w innych spółkach. Wczoraj agencja Moody’s poinformowała, że zadłużenie Computer Associates jest wątpliwej jakości. Podobne wątpliwości wzbudziły finanse WorldCom – tym bardziej, że spółka ma wysokie zadłużenie. Ponieważ dodatkowo już dzisiaj WorldCom będzie publikować wyniki za czwarty kwartał, wielu inwestorów postanowiło przeczekać ten okres bez akcji.
Po sesji wyniki przedstawiło Cisco Systems. Rezultaty ostatniego kwartału przewyższały oczekiwania rynku (9 centów zysku na akcję vs 5 centów oczekiwanych oraz $4,8 mld przychodów vs $4,55 mld oczekiwanych). Prezes Chambers stwierdził jednak, ze w następnym kwartale nie należy liczyć na znaczny wzrost poziomu sprzedaży – będzie jednocyfrowy. Poza tym w tak niepewnym środowisku makroekonomicznym trudno powiedzieć czy w następnych okresach sytuacja ulegnie wyraźniejszej poprawie. W efekcie takich informacji indeks handlu posesyjnego (AHI) najpierw gwałtownie wzrósł (+1%) by potem równie szybko spaść (-1,6%).
Dane makroekonomiczne nie wywierają ostatnio dużego wpływu na sytuację na rynku. Prawdopodobnie tak będzie i dzisiaj. Dla porządku należy jednak wspomnieć, że o 14:30 przedstawione zostaną informacje o tygodniowej liczbie wniosków o zasiłki dla bezrobotnych – oczekuje się symbolicznego spadku (z 390 tys. do 388 tys.). O 21:00 opublikowany zostanie raport dotyczący zadłużenia konsumentów – szacuje się wzrost o $8,1 mld.
Po wczorajszej sesji Nasdaq Composite znalazł się już na poziomie najniższym od 5 listopada ubiegłego roku. Sytuacja techniczna tego indeksu w średnim terminie wygląda fatalnie. DJIA wygląda nieco lepiej – jednak i tutaj zagrożenie większym spadkiem jest bardzo duże. Jedynym pozytywem w perspektywie najbliższych sesji jest duże wyprzedanie rynków, które właściwie w dowolnym momencie może zaowocować wzrostowym odreagowaniem.