Nasz parkiet będzie oczekiwał na publikowane dziś informacje makroekonomiczne z USA i Eurolandu jednak nie wydaje się by w znaczącym stopniu zaważyły one na przebiegu notowań. Ostatnie dni pokazały bowiem, że inwestorzy nie przejmują się zbytnio koniunkturą na zachodzie i podobnie powinno być również dziś.
Sesja może rozpocząć się od ataków na opór zlokalizowany w strefie 1044-1050 pkt., gdzie mamy lukę bessy z poniedziałku. Biorąc pod uwagę poranne zachowanie giełd Europejskich oraz naszego rynku terminowego bariera ta ma szanse zostać sforsowana, a kolejnym celem byków może być linia trendu spadkowego z końca sierpnia biegnąca aktualnie na wysokości ok. 1058 pkt.