O przekroczenie uprawnień, polegające na nakazaniu podwładnym skierowania do sądu wniosku o ukaranie niewinnego uczestnika kolizji drogowej, oskarżyła Prokuratura Rejonowa w Pile (Wielkopolskie) Zdzisława S., byłego komendanta poznańskiej policji.
"Akt oskarżenia w tej sprawie został w czwartek skierowany do Sądu Rejonowego w Poznaniu. Zdzisław S. nie przyznał się do zarzucanych czynów. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat" - poinformowała PAP szefowa pilskiej prokuratury Maria Wierzejewska- Raczyńska.
Będącemu obecnie na emeryturze Zdzisławowi S. zarzucono, że 8 lipca 2004 roku w Poznaniu, kiedy pełnił funkcję komendanta miejskiego policji w tym mieście, przekroczył swoje uprawnienia w ten sposób, że "bez znajomości akt sprawy i wbrew dotychczasowym ustaleniom postępowania" wydał swoim podwładnym polecenie skierowania do poznańskiego sądu grodzkiego wniosku o ukaranie osoby, która w rzeczywistości nie była sprawcą kolizji.
Kierowca obwiniony przez policjantów nie zgodził się z ich werdyktem i odwołał do sądu, który go uniewinnił. "Komendant, przekraczając uprawnienia, działał na szkodę interesu prywatnego tej osoby i dopuścił się przestępstwa" - wyjaśniła prokurator.
Dodała, że w trakcie postępowania nie ustalono jednoznacznie jakie były przyczyny takiego postępowania komendanta.
Wiadomo, że obie osoby uczestniczące w kolizji - tak poszkodowany jak i sprawca - skarżyły się na działania policji i interweniowały w sprawie prowadzonego postępowania u różnych osób. Być może Zdzisław S. uległ jakimś naciskom. Ale jak powiedziała szefowa pilskiej prokuratury - "tej okoliczności nie potwierdziliśmy". (PAP)
jes/kpr/ pz/