W intencji górników z kopalni "Halemba" modlili się w środę górnicy z kopalni soli w Wieliczce. Mszę św. w położonej 101 metrów pod ziemią kaplicy św. Kingi odprawił w środę po południu dziekan dekanatu wielickiego ks. Zbigniew Gerle, który wezwał do modlitwy za ofiary katastrofy oraz ich rodziny.
W mszy uczestniczyli górnicy, którzy przyszli do kaplicy prosto po pracy, niektórzy jeszcze w ubraniach z logo kopalni na plecach, dyrekcja kopalni, pracownicy i członkowie ich rodzin.
"Tylko tak mogliśmy pokazać, jak bardzo wstrząśnięci jesteśmy katastrofą, i tylko tyle mogliśmy zrobić: pomodlić się za nich i wykazać naszą solidarność" - powiedział PAP dyrektor kopalni Zbigniew Zarębski.
Z myślą o ofiarach katastrofy i ich rodzinach górnicy wieliccy przeprowadzają wśród siebie zbiórkę pieniędzy. Na wsparcie ofiar katastrofy przeznaczone też zostaną pieniądze z tegorocznych uroczystości barbórkowych w kopalni. "Odwołaliśmy uroczyste spotkanie z okazji Barbórki. Zamiast tego będzie msza św. i skromne spotkanie, a pieniądze przekażemy rodzinom ofiar" - powiedział Zarębski.
Od samego rana przed szybem Daniłowicza w Wieliczce powiewają górnicze flagi przewiązane kirem.
Także w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przez najbliższe trzy dni wierni modlić się będą w intencji górników z Rudy Śląskiej, ich rodzin i uczestników akcji ratowniczej.
Do wybuchu metanu w kopalni "Halemba" w Rudzie Śląskiej doszło we wtorek ok. godz. 16.30 na poziomie 1030 m. W strefie zagrożenia było 23 górników. Dotąd potwierdzono śmierć sześciu z nich.
Wielicka kopalnia działa nieprzerwanie od połowy XIII wieku. W 1978 roku została wpisana na I Listę Światowego Dziedzictwa Kulturowego i Przyrodniczego UNESCO. Rocznie odwiedza ją ponad milion turystów. Obecnie produkcja soli jest wyłącznie efektem utylizacji solanki.(PAP)
hp/ malk/ kaj/