Minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Miliband powiedział we wtorek, że decyzje w kwestii rozmieszczenia brytyjskich wojsk w Iraku będą uwzględniały brytyjski interes narodowy i rozwój sytuacji na miejscu.
Miliband wypowiedział się dla radia BBC dzień po tym, jak premier Wielkiej Brytanii Gordon Brown odrzucił żądanie podania kalendarza wycofania brytyjskich sił z Iraku.
Miliband podkreślił, że decyzja w sprawie brytyjskich wojsk w południowym Iraku zostanie podjęta niezależnie od Stanów Zjednoczonych, które mają siły w Bagdadzie i jego okolicach.
"Nasze decyzje w sprawie Basry zależą od sytuacji panującej w Basrze, a nie od sytuacji w Bagdadzie" - powiedział.
Zaznaczył, że decyzja W. Brytanii będzie uwzględniała "jasne cele, jasne kryteria (...) oraz jasne struktury dowodzenia oparte na określeniu sytuacji w Iraku przez specjalistów obecnych na miejscu".
Wielka Brytania zmniejsza obecnie swój kontyngent w Iraku o około 1.500 żołnierzy, do 5.500. Większość z nich stacjonuje w okolicy Basry, na południu kraju. Londyn jednak przewiduje zmniejszenie pod koniec roku ich liczby do 5.000. (PAP)
cyk/ ro/
2466