Dwie Brytyjki w podeszłym wieku - mieszkające razem siostry - złożyły apelację w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Skarżą swój rząd, który nie chce wprowadzić dla rodzeństwa takich samych ulg w podatkach od spadku, jakie mają małżeństwa i związki homoseksualne.
Joyce i Sybil Burden obawiają się, że gdy jedna z nich umrze, druga będzie musiała sprzedać wspólny dom, by zapłacić podatek od spadku, którego główną część stanowiłby właśnie dom.
88-letnia Joyce i 80-letnia Sybil, które mieszkają razem od zawsze, uważają, że powinny - tak jak współmałżonkowie czy partnerzy w związkach jednopłciowych - móc dziedziczyć bez płacenia podatku od spadku.
W Wielkiej Brytanii podatek od spadku, którego wartość przekracza 285 tysięcy funtów, wynosi 40 proc. Siostry mieszkają w wiejskiej posiadłości w hrabstwie Wiltshire; według mediów wartość ich nieruchomości to 875 tysięcy funtów.
Siostry zabiegają o zmianę przepisów podatkowych od roku 1976.
W grudniu zeszłego roku przegrały w Trybunale w Strasburgu i teraz odwołują się od wyroku.
Ustawa z 2004 roku przyznała w Wielkiej Brytanii parom homoseksualnym takie same prawa, jakie mają pary heteroseksualne. Partner w związku, niezależnie od orientacji seksualnej, może dziedziczyć bez podatku spadkowego. Zasady te nie odnoszą się jednak do wspólnie mieszkającego rodzeństwa.
Siostry Burden "są przekonane, że powinny mieć takie same prawa, ponieważ - jak uważają - wykazały się związkiem tak zaangażowanym jak małżeństwo - a może nawet bardziej - i są sobie nawzajem oddane nie mniej niż partnerzy w związku partnerskim"- powiedziała ich prawniczka Elizabeth Gedys w radiu BBC.
Rzecznik Trybunału poinformował, że sąd zajmie się ich sprawą w środę, ale decyzję podejmie za kilka miesięcy. (PAP)
klm/ mc/ 1926, arch.