Szefowie dyplomacji państw UE zgodzili się na zawieszenie negocjacji członkowskich z Turcją w ośmiu rozdziałach w związku z nieprzestrzeganiem przez Ankarę unii celnej z wszystkimi krajami UE, w tym z Cyprem - powiedziały PAP w poniedziałek źródła unijne.
Wciąż nie ma jednak porozumienia w sprawie tzw. klauzuli spotkania, czyli wyznaczenia konkretnej daty - czego domaga się Cypr - kiedy Bruksela kolejny raz oceni sytuację i wprowadzi kolejne sankcje wobec Ankary, jeśli ta wciąż nie będzie respektować unii celnej z Cyprem i nie otworzy swych portów i lotnisk dla cypryjskich jednostek.
Możliwe, że w tej sprawie decyzja zapadnie dopiero na szczycie europejskim w czwartek i piątek w Brukseli.
Zawieszonych zostanie osiem z ogółem 35 rozdziałów negocjacji członkowskich. Te rozdziały to swobodny przepływ towarów, unia celna, swoboda świadczenia usług, usługi finansowe, rolnictwo i rozwój obszarów wiejskich, rybołówstwo, polityka transportowa oraz stosunki zewnętrzne.
Wstrzymanie negocjacji z Ankarą to "kara" za odmowę otwarcia tureckich portów lotniczych i morskich dla jednostek cypryjskich, czyli wdrożenia tzw. protokołu z Ankary (ws. rozszerzenia unii celnej na nowe kraje członkowskie) - co oznaczałoby uznanie Cypru. Otwierając negocjacje, UE zobowiązała Ankarę do wdrożenia unii celnej do końca 2006, grożąc w przeciwnym razie konsekwencjami dla dalszego procesu negocjacji.
"Nie ma powodu, by kraj, który chce wejść do Unii Europejskiej nie uznawał jednego z członków UE - powiedział w poniedziałek szef dyplomacji francuskiej Philippe Douste-Blazy.
Ankara jak dotąd uzależnia odblokowanie bezpośrednich połączeń morskich i lotniczych z Cyprem, od działań na rzecz zniesienia unijnych sankcji handlowych wobec północnej części wyspy. Turecka Republika Cypru Północnego powstała po tureckiej inwazji w roku 1974 i jest uznawana jedynie przez rząd w Ankarze. Turcja z kolei nie uznaje rządu Republiki Cypryjskiej, będącej członkiem Unii Europejskiej.
Inga Czerny (PAP)
icz/ ro/