Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

UE: "Euobserver": Praga chce Unii dwóch prędkości

0
Podziel się:

Praga chce, by nowy traktat UE dawał
dowolnej grupie państw członkowskich możliwość nieuczestniczenia w
pewnych politykach unijnych, co w efekcie prowadziłoby do
powstania tzw. Europy dwóch prędkości - pisze w czwartek portal
"Euobserver".

Praga chce, by nowy traktat UE dawał dowolnej grupie państw członkowskich możliwość nieuczestniczenia w pewnych politykach unijnych, co w efekcie prowadziłoby do powstania tzw. Europy dwóch prędkości - pisze w czwartek portal "Euobserver".

Nowy traktat powinien "zawierać klauzulę umożliwiającą wycofanie się grupy krajów z danej europejskiej polityki" - powiedział portalowi negocjator Republiki Czeskiej ds. nowego traktatu Jan Zahradil. Dodał, że oficjalnie przedstawi pomysł podczas spotkania tzw. szerpów ds. unijnej konstytucji 15 maja w Berlinie.

Taka klauzula, której pomysł miał być niedawno przedstawiony przez Pragę niemieckiemu przewodnictwu w UE, pozwoliłaby pewnym krajom na niewprowadzanie u siebie ustawodawstwa przyjętego większością głosów w Radzie UE, czyli instytucji reprezentującej rządy państw członkowskich.

Praga uważa, że klauzula jest niezbędna w świetle przechodzenia w nowym traktacie na podejmowanie decyzji w systemie tzw. podwójnej większości głosów, który wzmacnia duże kraje, a zwłaszcza Niemcy.

Zdaniem "Euobservera", propozycja czeska wpisuje się w dyskusję o tzw. Europie dwóch prędkości, czy twardego rdzenia, która to idea miałaby polegać na tym, że pewne kraje szybciej integrują się od innych. Dotychczas jednak takie propozycje wychodziły zazwyczaj od krajów czy polityków, którzy - jak zauważa "Euobserver" - byli "poirytowani" blokowaniem integracji przez innych bardziej sceptycznie nastawionych do integracji krajów.

Zdaniem portalu propozycja czeska nie spodoba się jednak w Niemczech, niechętnych ruszaniu tzw. części instytucjonalnej, przyjętej w eurokonstytucji.

Raczej "letnio" propozycja została też przyjęta przez Warszawę, mimo że - jak zauważa portal - Polska podobnie jak Czechy niepokoi się wzmocnioną rolą Niemiec. Cytowany przez portal doradca ds. unijnych prezydenta Polski Marek Cichocki powiedział, że Warszawa woli naciskać w sprawie swojego postulatu zmiany systemu podejmowania głosów w Radzie. Dodał, że czeski plan rodzi ryzyko "podziału Europy na różne grupy i w różnych dziedzinach".

Inga Czerny (PAP)

icz/ ro/ jra/

unia
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)