W Rosji tylko co dziesiąty zarażony HIV otrzymywał w zeszłym roku leki antyretrowirusowe, niezbędne do spowolnienia rozwoju AIDS - poinformował w środę dyrektor federalnego centrum zapobiegania i walce z AIDS Wadim Pokrowski.
W zeszłym roku tylko 3500 osób otrzymało leczenie antyretrowirusowe, a według oficjalnych danych liczba nosicieli wirusa w 2005 roku wyniosła prawie 341 tysięcy ludzi - powiedział cytowany przez rosyjskie agencje Pokrowski.
"W wielu regionach nie ma leków, które można przepisywać na receptę, i nie ma dostatecznej liczby wyspecjalizowanych ośrodków medycznych - ocenił Pokrowski.
Obecnie według najnowszych danych oficjalnych w Rosji jest 357 918 nosicieli wirusa HIV, ale ich prawdziwa liczba jest prawdopodobnie trzy razy większa i nadal rośnie. "Codziennie rejestrujemy około 100 nowych przypadków i połowa z nich to młode kobiety, które zaraziły się wirusem poprzez seks" - powiedział Pokrowski.
Pokrowski przewiduje, że do końca tego roku niemal 10 tys. osób otrzyma leki antyretrowirusowe i ma nadzieję, że w 2007 roku liczba leczonych tymi lekami wzrośnie do 30-50 tysięcy.
Dodał, że niemal 15 tysięcy nosicieli wirusa HIV będzie mogła w przyszłym roku skorzystać z leczenia antyretrowirusowego sfinansowanego przez Światowy Fundusz Walki z AIDS, Gruźlicą i Malarią.
W bieżącym roku rząd rosyjski zwiększył nakłady na walkę z AIDS, uznając ją za jeden z "narodowych priorytetów" i przeznaczył na ten cel 3,1 mld rubli (115 mln dolarów).
Nosiciele wirusa i rosyjskie organizacje pozarządowe informowali latem o poważnych brakach leków antyretrowirusowych, wynikających ze złego zarządzania funduszami przyznanymi przez państwo. (PAP)
klm/ ap/
6633