Koncerny farmaceutyczne nie podżegały do strajku służby zdrowia - Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo w tej sprawie, wszczęte po doniesieniu złożonym w 2006 r. przez posłankę Jolantę Szczypińską (PiS), wiceszefową sejmowej komisji zdrowia.
"Zebrane dowody nie pozwoliły na procesowe powiązanie inicjatywy strajkowej lekarzy z działaniami podejmowanymi przez koncerny farmaceutyczne i Koalicję Teraz Zdrowie" - powiedziała w środę PAP Katarzyna Szeska, rzeczniczka prokuratury.
W maju 2006 r. Szczypińska zwróciła się do prokuratora generalnego o wyjaśnienie, czy protesty w służbie zdrowia nie były inspirowane przez firmy farmaceutyczne. Taką sugestię przyniósł wtedy "Wprost", według którego koncerny mogły inspirować protestujących, bo zależało im na zwiększeniu funduszy z budżetu państwa przeznaczonych na refundację leków. W ten sposób firmy te mogłyby zarobić na ich produkcji lub dystrybucji - twierdził tygodnik.
Szczypińska żądała też wtedy wyjaśnienia opisanych przez "Gazetę Wyborczą" szkoleń koncernu farmaceutycznego Roche, uczących sprzedawców, jak postępować z lekarzami, którzy nie wypisują pacjentom leków koncernu - obiecywać im darowizny i atrakcyjne wyjazdy. Wszczęto śledztwo w tej sprawie, a prokuratura zleciła czynności Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Nie wiadomo, na jakim obecnie etapie jest to postępowanie.(PAP)
sta/ wkr/ jra/