Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niemcy: Wdowa po Honeckerze: ludzie tęsknią za NRD

0
Podziel się:

Mieszkańcy wschodniej części Niemiec wciąż tęsknią za "dobrymi czasami" w
dawnej komunistycznej NRD, pomimo prób dyskredytacji dawnego systemu - uważa Margot Honecker, wdowa
po długoletnim przywódcy d. NRD Erichu Honeckerze. 20 lat po zburzeniu muru berlińskiego wciąż ma
ona nadzieję na renesans socjalizmu.

Mieszkańcy wschodniej części Niemiec wciąż tęsknią za "dobrymi czasami" w dawnej komunistycznej NRD, pomimo prób dyskredytacji dawnego systemu - uważa Margot Honecker, wdowa po długoletnim przywódcy d. NRD Erichu Honeckerze. 20 lat po zburzeniu muru berlińskiego wciąż ma ona nadzieję na renesans socjalizmu.

W internecie pojawiło się właśnie nagranie wideo z prywatnego spotkania z udziałem mieszkającej od 1992 r. w Chile 82-letniej pani Honecker. Z treści nagrania wynika, że spotkanie poświęcone było 60. rocznicy powstania NRD 7 października 1949 r.

"Nie ma dyskusji telewizyjnej, filmu albo programu informacyjnego, w którym nie podjęto by próby dyskredytacji NRD" - mówi w nagraniu Margot Honecker, komentując sytuację w Niemczech.

"Ale to nie działa. 50 procent mieszkańców wschodnich Niemiec twierdzi, że żyje im się gorzej w kapitalizmie niż w NRD. Tamci mogą mówić, co im się podoba, ale ludzie coraz częściej wspominają dobre czasy w NRD" - dodaje.

Jej zdaniem dowodem tego stanu rzeczy jest duże poparcie dla postkomunistycznej partii Lewica, spadkobierczyni NRD-owskiej Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec.

W Niemczech "są lewicowe siły. Są aktywne i dostają coraz więcej głosów" - mówi wdowa.

Ostrzega ona też, że nowa koalicja chadecko-liberalna, która objęła właśnie władzę w Niemczech, skrzywdzi robotników, doprowadzi do wzrostu bezrobocia i ograniczy wydatki socjalne. "Partia burżuazji", czyli CDU, weszła w koalicję z "partią przedsiębiorców" (FDP) - skomentowała.

"Ludzie nie będą tego tolerować. Sygnały są dobre. Jestem optymistką" - dodała, oceniając szanse na budowę "nowego społeczeństwa".

Margot Honecker ponad ćwierć wieku (od 1963 do 1989 r.) była ministrem oświaty ludowej w komunistycznym państwie wschodnioniemieckim. Uchodziła za dogmatyczkę, a zdaniem niektórych obserwatorów miała duży wpływ na władzę w NRD.

Jej mąż był przywódcą komunistycznego kraju od 1971 do jesieni 1989 r. Po upadku komunizmu uciekł do Moskwy, którą musiał jednak opuścić po upadku ZSRR w 1992 r. W Niemczech wytoczono mu proces o zbrodnie popełnione w czasie zimnej wojny, szczególnie w związku ze śmiercią osób zastrzelonych podczas próby ucieczki z NRD. Ze względu na zły stan zdrowia Honeckera proces przerwano. Zmarł on w 1994 r. na emigracji w Chile.

Anna Widzyk (PAP)

awi/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)