Dziesiątki tysięcy opakowań podrobionych kosmetyków znanych firm znaleźli w piątek policjanci w magazynie w miejscowości Michałowice pod Warszawą. Towar pochodził prawdopodobnie z przemytu, trafiał na stołeczne bazary.
Jak poinformowała PAP Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, w akcji brali też udział warszawscy celnicy.
"Niewykluczone, że kosmetyki trafiały do Polski z Turcji i Bułgarii. Wszystko wskazuje też na to, że miały być sprzedawane m.in. na Stadionie X-lecia" - podkreśliła Kędzierzawska.
Trwa obecnie liczenie towaru i szacowanie jego wartości. Policjanci ustalili też wstępnie, że właściciel magazynu podnajmował go innym osobom. "Musimy teraz sprawdzić, kto tak naprawdę wynajmował te pomieszczenie i od jak dawna były wykorzystywane do tego procederu" - powiedziała Kędzierzawska.
To kolejna tego typu akcja przeprowadzona przez stołeczna policję i celników w ostatnich dniach. Na początku tygodnia w magazynie w okolicach Piaseczna odkryli 100 tys. sztuk podrobionej odzieży, ok. 250 tys. par butów. Zatrzymano wówczas dwóch obywateli Chin. (PAP)
pru/ wkr/ mhr/