Policja zatrzymała 19-latka, który we wtorek w Zamościu (Lubelskie) oblał łatwopalną cieczą, a następnie podpalił kobietę i dziecko - poinformowała PAP Joanna Kopeć z Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Życie kobiety i dziecka nie jest zagrożone.
Mężczyzna we wtorek po południu wszedł do mieszkania 19-latki, gdzie kobieta przebywała z ich 15 miesięcznym synkiem. "Mężczyzna otworzył trzymaną w ręku butelkę, z której łatwopalny płyn wylał na leżącą w łóżku kobietę i dziecko, a następnie podpalił" - dodała Kopeć.
Pierwszej pomocy płonącej wnuczce i prawnukowi udzielił dziadek, który przebywał w sąsiednim pokoju. Sprawca w tym czasie uciekł.
Policja zatrzymała mężczyznę po czterech godzinach poszukiwań, w miejscowości Stary Zamość - uciekał Fiatem 126p.
Został przewieziony do policyjnego aresztu śledczego w Zamościu. Na razie nie wiadomo jakie motywy nim kierowały. Grozi mu dożywocie.
Kobieta i dziecko przebywają w szpitalu. Mają oparzenia twarzy, tułowia i kończyn, ich stan lekarze określają jako niezagrażający życiu - powiedział rzecznik Szpitala Jana Pawła II w Zamościu Roman Pankiewicz. (PAP)
jbn/ malk/ jbr/