Z udziałem b. prezydentów Czech, Rumunii i Słowacji odbędzie się 12 czerwca w Warszawie konferencja poświęcona relacjom Unii Europejskiej ze wschodnimi sąsiadami. Organizatorem spotkania jest b. prezydent Aleksander Kwaśniewski i jego fundacja Amicus Europae. Kwaśniewski chce przedstawić własną inicjatywę przyszłej współpracy Unii ze Wschodem.
"B. prezydent zamierza przedstawić własną inicjatywę długookresowego uregulowania relacji Unii Europejskiej z jej wschodnimi sąsiadami" - powiedział w poniedziałek PAP dyrektor fundacji Ireneusz Bil. Kwaśniewski ma zaproponować m.in. utworzenie Wymiaru Wschodniego Europejskiej Polityki Sąsiedztwa.
Chodzi o to - jak tłumaczy Bil - że polityka wschodnia UE jest obecnie ogólnie skierowana do wszystkich państw sąsiadujących od wschodu z UE. Natomiast propozycja b. prezydenta zakłada, że polityka wschodnia Unii ma dotyczyć państw bezpośrednio sąsiadujących - Rosji, Białorusi, Ukrainy, Mołdawii, w tym także krajów Morza Czarnego - Armenii, Azerbejdżanu i Gruzji.
Bil podkreślił, że Unia w swej ogólnej strategii relacji ze Wschodem koncentruje się na indywidualnych stosunkach, np. z Ukrainą i Rosją. Tymczasem Kwaśniewskiemu chodzi o wypracowanie regionalnego podejścia do krajów sąsiadujących z UE od Wschodu, wykorzystującego relacje między poszczególnymi krajami regionu.
"Jeżeli mówimy o współpracy energetycznej z Rosją, to nie możemy w tym dialogu pomijać Białorusi i Ukrainy" - zauważa dyrektor fundacji Kwaśniewskiego.
B. prezydent chce upolitycznić politykę wschodnią UE. W tym celu - jak powiedział Bil - Kwaśniewski zaproponuje, aby stała się ona częścią polityki bezpieczeństwa na poziomie Rady Europy i podlegała wysokiemu przedstawicielowi UE ds. polityki zagranicznej Javierowi Solanie.
W konferencji udział wezmą b. prezydenci Rumunii - Ion Illiescu, Słowacji - Rudolf Schuster, specjalny wysłannik prezydenta Litwy oraz przedstawiciel administracji prezydenta Ukrainy. Transmtowane ma być także wystąpienie b. prezydenta Czech Vaclava Havla z Pragi.
Odbędzie się dyskusja panelowa z udziałem b. szefa polskiej dyplomacji Adama Rotfelda, ambasadora Niemiec Reinharda Schweppe, Alexandera Duleby ze Słowackiego Stowarzyszenia Polityki Zagranicznej oraz Raimundasa Lopaty, dyrektora litewskiego Instytutu Stosunków Międzynarodowych i Nauk Politycznych.
Zaproszenie wystosowano także do szefa sejmowej komisji spraw zagranicznych Pawła Zalewskiego (PiS) i wiceministra spraw zagranicznych Pawła Kowala.
Zalewski w odpowiedzi wyjaśnił organizatorom, że w tym czasie ma wyjazd zagraniczny i nie skorzysta z zaproszenia. "Przyjmujemy to w dobrej wierze" - skomentował Bil. Z kolei minister Kowal do tej pory nie ustosunkował się do spotkania.
"Chcieliśmy zaprosić do dyskusji przedstawicieli rządu i parlamentu, odpowiedzialnych za politykę wschodnią, aby poznać punkt widzenia rządzącej koalicji" - powiedział Bil. Podkreślił, że konferencja jest częścią polskiej racji stanu, która zawsze polegała na konsensusie głównych sił politycznych, niezależnie od bieżącej polityki wewnętrznej.
Bil przypomniał, że konferencję o podobnej tematyce fundacja Amicus organizowała w grudniu 2006 roku i Paweł Zalewski uczestniczył wtedy w spotkaniu. "Niestety, polityka zaciążyła na percepcji konferencji" - stwierdził dyrektor fundacji.
(W maju portal internetowy tvn24 poinformował, że fundację Kwaśniewskiego finansuje oligarcha ukraiński Wiktor Pinczuk, potentat gazowy i naftowy, zięć b. prezydenta Ukrainy Leonida Kuczmy. Ujawnienie tego faktu spotkało sie z krytyką polityków PiS, PO i LPR, którzy uznali, że jest to finansowanie działalności politycznej zagranicznymi pieniędzmi i sprawą powinna zająć się prokuratura. Sam b. prezydent uznał to za atak polityczny związany z jego powrotem na krajową scenę polityczną. Katowicka prokuratura apelacyjna rozpoczęła w poniedziałek postępowanie sprawdzające w sprawie finansowania Fundacji Aleksandra Kwaśniewskiego przez ukraińskiego biznesmena - PAP).
Bil podkreślił, że konferencja jest zorganizowana w ramach Programu Europejskiego Fundacji Amicus Europae przy wsparciu fundacji Pinczuka.(PAP)
ama/ la/ gma/