(dochodzi inf. od władz Krakowa)
12.1.Kraków (PAP) - W Krakowie zmarła w piątek 60-letnia kobieta, uderzona konarem, który wiatr odłamał od drzewa - poinformowała w piątek PAP kom. Sylwia Bober-Jasnoch z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Przyczyną wypadku był silny wiatr, wiejący od kilkudziesięciu godzin w Małopolsce.
Do wypadku doszło ok. godz. 10.30 w centrum Krakowa. Przechodząca, w rejonie skrzyżowania ul. Krowoderskiej z ul. Biskupią, 60-letnia mieszkanka powiatu bocheńskiego została uderzona konarem i gałęziami, które wiatr odłamał z drzewa. Kobieta trafiła do szpitala, gdzie jej stan lekarze określili jako bardzo ciężki. Jej życia nie udało się uratować.
W związku z wypadkiem władze Krakowa poinformowały, iż "rosnące na terenie zarządzanym przez Krakowski Zarząd Komunalny drzewo znajdowało się pod stałą, specjalistyczną kontrolą i było pielęgnowane zgodnie z wszelkimi standardami". W przekazanym PAP komunikacie podkreśliły, iż Krakowski Zarząd Komunalny na bieżąco przeprowadza kontrole i wycinki drzew należących do Gminy Kraków. Poinformowały także, że wszystkie dokumenty i informacje w tej sprawie zostały przekazane policji.
Jak poinformował PAP oficer dyżurny małopolskiej Straży Pożarnej kpt. Marcin Kozień, był to jedyny tragiczny wypadek w Małopolsce związany z silnym wiatrem. Kilkadziesiąt innych interwencji, jakie podejmowali strażacy w związku z wiejącym wiatrem, dotyczyło połamanych gałęzi, blokujących drogi i chodniki.
Według krakowskich meteorologów, w piątek w Małopolsce wiatr ma być dość silny i porywisty, osiągający w porywach prędkość od 50 do 100 km na godzinę, wysoko w górach do 120 km na godz.(PAP)
hp/ bno/ fal/