Dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji (ZDiK) w Krakowie, Jan T. stanął w poniedziałek przed krakowskim sądem. Jest oskarżony o doprowadzenie do paraliżu komunikacyjnego miasta w styczniu ubiegłego roku. Urzędnik nie przyznał się do winy.
Zdaniem prokuratury, Jan T., jako funkcjonariusz publiczny i przewodniczący miejskiego komitetu koordynacyjnego do spraw zimy, nie dopełnił ciążących na nim obowiązków w zakresie usuwania jej skutków na ulicach Krakowa. Mając odpowiednie kompetencje i wiedzę o trudnych warunkach na drogach, wysłał na ulice niewystarczającą ilość sprzętu i nie zezwalał na jej zwiększenie pomimo narastającego paraliżu miasta. W ten sposób działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego - uważa prokuratura.
Przed sądem Jan T. nie przyznał się do winy. Jak wyjaśnił, jednostki zobowiązane do odśnieżania ulic przysłały wtedy mniej sprzętu, niż było zamówione, i pracował on nie tam, gdzie powinien. (PAP)
hp/ plo/