Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Konwencja Wyborcza PSL m.in. o potrzebie pokoju w polityce

0
Podziel się:

PSL chce przywrócić pokój w polityce i w
relacjach między ludźmi - to według prezesa ludowców Waldemara
Pawlaka - będzie główne przesłanie sobotniej Krajowej Konwencji
Wyborczej PSL. Na Konwencji mają zostać przedstawieni kandydaci
partii w przedterminowych wyborach parlamentarnych.

PSL chce przywrócić pokój w polityce i w relacjach między ludźmi - to według prezesa ludowców Waldemara Pawlaka - będzie główne przesłanie sobotniej Krajowej Konwencji Wyborczej PSL. Na Konwencji mają zostać przedstawieni kandydaci partii w przedterminowych wyborach parlamentarnych.

W Konwencji w warszawskim Centrum Artystycznym Fabryka Trzciny weźmie udział ponad 700 delegatów. Hasłami PSL w kampanii wyborczej będą m.in.: "Dialog, Rozsądek, Pokój" oraz Porozumienie Służy Ludziom (PSL).

Pawlak zadeklarował w rozmowie z PAP, że PSL nie będzie prowadziło agresywnej kampanii wyborczej. "Chcemy budować Polskę w oparciu o umiar, rozsądek, pokój między ludźmi, a nie o to, co ostatnio miało miejsce w polityce, czyli - wyniszczającą wojnę. Obecnie mamy amok totalnego wyniszczania i bijatyki" - ocenił prezes PSL.

Jak podkreślił, Stronnictwo wyraźnie odcina się od ugrupowań, które przyjmują "prostą konwencję wojny i konfrontacji". "Takie działanie nie jest Polsce potrzebne. To nie jest czas na bijatyki i wojny" - ocenił Pawlak.

"Nie zamierzamy przystępować w kampanii do targu i walki między PO i PiS. Jeśli oni chcą ze sobą walczyć, to my mówimy +niech się wytłuką+ i wtedy może przyjdzie im do głowy refleksja, żeby pokazać, co chcą dobrego zrobić" - zaznaczył.

W ocenie posła PSL Marka Sawickiego czas skończyć z polityką wojny. "Polsce nie są potrzebne armaty, granaty i kominiarki. Proponujemy politykę pokoju i rozwiązywania problemów. My nie ulegliśmy w ciągu ostatnich dwóch lat atmosferze awantur, kłótni, podsłuchów. Proponujemy ludziom normalna Polskę. To jest nasze przesłanie" - zaznaczył

Zdaniem Pawlaka, między skrajnościami w polskiej polityce jest przestrzeń na zdrowy rozsądek, na rozwagę, na "roztropne" centrum. "PSL chce przywrócić normalność. Polska nie musi być ani liberalna, ani radykalna, może być normalna" - podkreślił.

"Chcemy przywrócić równowagę, położyć nacisk na braterstwo, chcemy doprowadzić do tego, aby życie publiczne opierało się na wartościach pozytywnych, na życzliwości, serdeczności, na tym co buduje, a nie niszczy" - powiedział Pawlak.

Jak zaznaczył, PSL będzie w kampanii promowało budowę państwa, które wspiera aktywność ludzi, państwa który ma sprawne instytucje i które wspiera innowacyjną gospodarkę.

Zdaniem Pawlaka, zjawiska korupcji w życiu publicznym muszą być "ograniczone w zarodku, a nie jak to ma miejsce obecnie - zwalczane objawowo".

Prezes PSL zapewnił też, że kandydaci jego partii będą merytoryczni i sprawdzeni. "To będą kandydaci, którzy mają dorobek, którzy umieją dobrze zarządzać sprawami publicznymi, dobrzy gospodarze" - podkreślił. Jak ocenił, "trzeba przenieść dobre rozwiązania z samorządów na poziom krajowy i pokazać, że polityka może być lepsza".

Pawlak podkreślił też, że na listach PSL znajdą się kandydaci, którzy dadzą gwarancję, że będą dobrze wypełniać mandat społeczny. "PSL - jako partia odpowiedzialna - daje 112 gwarancję lat tradycji" - dodał.

Według prezesa PSL, jego partia ma szansę osiągnąć w wyborach wynik dwucyfrowy. "Wynik wyborczy PSL może decydować o tym, jak będzie wyglądał rząd w Polsce - czy to będzie pogrążanie się w bijatykach i chaosie, czy też przywrócenie normalności i prowadzenie polityki pokoju" - ocenił.

Politycy PSL nie wykluczają, że po wyborach może powstać koalicja tzw. 3xP (PO, PiS i PSL), która miałaby większość, pozwalającą na zmiany w konstytucji.

PSL na swoich listach wystawi przede wszystkim członków partii. Pawlak poinformował, że na listy Stronnictwa są też jednak otwarte na różne środowiska - przede wszystkim samorządowe.

Według najnowszych sondaży, PSL może liczyć na poparcie w granicach 3-5 proc. "Sondaże niestety nie pokazują prawdziwych preferencji wyborczych społeczeństwa, kto zamawia sondaże, ten je kształtuje" - ocenił Sawicki. (PAP)

mrr/ la/ mhr/

polityka
wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)